Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 pojedynków jedenastka FC Viitorul wygrała pięć razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Gaz Metan: Mihaiemu Buteanowi w 13. i Nasserowi Chamedowi w 21. minucie. W 23. minucie Paul Costea zastąpił Zé Manula. W 44. minucie kartką został ukarany Ovidiu Horșia, piłkarz Gaz Metan. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna Gaz Metan wyszła w zmienionym składzie, za Ovidiu Horșię wszedł Sergiu Ciocan. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Gaz Metan w końcu przyniosły efekt bramkowy. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy bramkę zdobył Ondřej Bačo. Między 59. a 89. minutą, boisko opuścili piłkarze FC Viitorul: George Ganea, Sebastian Mladen, Alexandru Mățan, na ich miejsce weszli: Alexi Pitu, Jon Gaztañaga, Ștefan Bodișteanu. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Răzvana Horja, Nassera Chameda zajęli: Roberto Romeo, Tomáš Smola. Między 69. a 88. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. Sędzia przyznał pięć żółtych kartek zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom FC Viitorul pokazał dwie. Zespół Gaz Metan dokonał czterech zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Obie drużyny będą miały trzytygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 10 stycznia zespół FC Viitorul rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie AFC Hermannstadt Sibiu. Natomiast 12 stycznia FC Voluntari zagra z drużyną Gaz Metan na jej terenie.