Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 17 meczów jedenastka CSM Politehnica wygrała siedem razy i tyle samo razy przegrywała. Trzy mecze zakończyły się remisem. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Cosmin Frăsinescu z drużyny gości. Była to 12. minuta starcia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Gaz Metan w 20. minucie spotkania, gdy Luis Nițu zdobył pierwszą bramkę. W zdobyciu bramki pomógł Ovidiu Horșia. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka Gaz Metan, strzelając kolejnego gola. W 23. minucie na listę strzelców wpisał się Ricardo Valente. To pierwsza bramka tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Bramka padła po podaniu Răzvana Trifa. W 28. minucie Juan Passaglia został zastąpiony przez Mariusa Mihalache'a. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę zespół CSM Politehnica wyszedł w zmienionym składzie, za Floriana Vanza wszedł Ștefan Cană. Trener Gaz Metan postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Zé Manuel, a murawę opuścił Ovidiu Horșia. W tej samej minucie Cosmin Frăsinescu został zmieniony przez Uroša Duranovicia, co miało wzmocnić drużynę CSM Politehnica. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Francisca Júniora na Ronalda Deaconu w 61. minucie oraz Luisa Nițu na Paula Costeę w tej samej minucie. Między 52. a 74. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. A kibice CSM Politehnica nie mogli już doczekać się wprowadzenia Josepha Mensaha. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Doru Popadiuc. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kontaktową bramkę. W 77. minucie w drużynie CSM Politehnica doszło do zmiany. Pablo Gaitán wszedł za Francisca Cristeę. Piłkarze gości w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. Na siedem minut przed zakończeniem meczu wynik ustalił Uroš Duranović. Przy strzeleniu gola pomagał Răzvan Onea. W 84. minucie arbiter przyznał kartki Zé Manulowi, Nasserowi Chamedowi z Gaz Metan. Na cztery minuty przed zakończeniem spotkania w jedenastce Gaz Metan doszło do zmiany. Yves Pambou wszedł za Nassera Chameda. Zespołowi CSM Politehnica zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki Gaz Metan. Drużyna Gaz Metan była w posiadaniu piłki przez 66 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu cztery żółte kartki, a ich przeciwnicy dwie. Zespół Gaz Metan w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Natomiast drużyna gości dokonała pięciu zmian. Już w najbliższą środę jedenastka CSM Politehnica rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie AFC UTA Arad. Tego samego dnia Dinamo Bukareszt będzie przeciwnikiem zespołu Gaz Metan w meczu, który odbędzie się w Bukareszcie.