Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem jedenastki AFC UTA Arad. Nie wszyscy kibice zajęli swoje miejsca na stadionie, a doszło do pierwszej zmiany na boisku. Trener Botoşani wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Andreia Tîrcoveanu. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić David-Marian Croitoru. W 22. minucie Cristian Albu został zmieniony przez Florina Iliego. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia przyznał Andreiowi Tîrcoveanu z zespołu gości. Była to 40. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę jedenastka AFC UTA Arad wyszła w zmienionym składzie, za Adriana Horę wszedł Albert Voinea. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom AFC UTA Arad: Florinowi Iliemu w 56. i Albertowi Voinei w 63. minucie. Po chwili trener AFC UTA Arad postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 69. minucie na plac gry wszedł Valentin Buhăcianu, a murawę opuścił Liviu Antal. Między 72. a 89. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. Arbiter przyznał cztery żółte kartki piłkarzom AFC UTA Arad, natomiast zawodnikom gości pokazał trzy. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników. Już w najbliższą sobotę zespół AFC UTA Arad zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie CS Gaz Metan Mediaş. Natomiast w niedzielę Steaua Bukareszt zagra z drużyną Botoşani na jej terenie.