Co, by nie mówić, polskie rugby jest na fali wznoszącej. W dwóch dotychczasowych meczach Rugby Europe Trophy (odpowiednik trzeciej dywizji rozgrywek kontynentalnych) reprezentacja Polski odniosła komplet dwóch zwycięstw - najpierw pokonując Ukrainę we Lwowie 27-24, a w ubiegłą sobotę Niemcy w Gdyni 21-16. Przed drugim z tych meczów nie było konferencji prasowej, co Polski Związek Rugby nadrobił podczas zgrupowania w Siedlach, gdzie do meczu ze Szwajcarią w Warszawie szykuje się reprezentacja Polski. - W Siedlcach mamy bardzo dobre warunki, wszystko jest bardzo blisko - chwalił gospodarzy selekcjoner Biało-Czerwonych, Chris Hitt. - Przygotowania idą bardzo dobrze, zgodnie z planem. Po meczu z Niemcami, niektórzy zawodnicy odwiedzili swoje rodziny. Od wtorku wróciliśmy do ciężkiej pracy. Część zawodników wzięła wolne od swych obowiązków służbowych, by być tutaj z nami, bardzo to doceniam. Mamy kilka kontuzji po meczu z Niemcami, nie są to jakieś poważne sprawy. Mecz ze Szwajcarią będzie innym spotkaniem od tego z soboty, stąd przyjmiemy inna strategię i możemy do tego użyć innych zawodników. Medialny szum, który się pojawił po meczu w Gdyni bardzo nam pomaga - zaznaczył walijski szkoleniowiec. Rugby. Polska zagra ze Szwajcarią w sobotę o 14.30 w Warszawie W prowadzeniu kadry Polski, Hittowi pomaga jego rodak, Morgan Stoddart, który zajmuje się formacją ataku Biało-Czerwonych. Stoddart był w przeszłości świetnym zawodnikiem, osiem razy zagrał w reprezentacji Walii: - Cały czas chcemy się poprawiać. Wygraliśmy mecz z Niemcami, co nie znaczy że tam nie było błędów, oglądaliśmy wideo z tego meczu i analizowaliśmy co można poprawić. Nie będę mówił wiele o taktyce na Szwajcarię, ale nie przewidujemy jakichś rewolucyjnych zmian - powiedział Walijczyk. Na konferencji prasowej był również obecny Piotr Zeszutek, kapitan reprezentacji Polski, którego występ stał pod znakiem zapytania. Pisaliśmy jednak, że badanie RTG wykazało, że żebra Zeszutka sa całe, w związku z czym jest gotów do gry. - Nie pamiętam, żeby kadra była na tak długim zgrupowaniu. To pozytywna nowość, możemy wiele rzeczy przepracować wspólnie. Mecz z Niemcami był rozgrywany w wysokim tempie, było wiele minut czystej gry. Teraz zapominamy o przeszłości, o sobotnim meczu, skupiamy się na pokonaniu Szwajcarii, żeby w dobrych humorach zakończyć rok kalendarzowy. Zapowiada się bardzo mocny bój, mogę zapewnić kibiców, że zostawimy serce na boisku. Nie będzie to łatwe spotkanie, jako że od sierpnia jesteśmy cały czas w grze, właściwie bez weekendu przerwy. To cenne, że jesteśmy na zgrupowaniu dużą grupą, to pozwala na ewentualne zmiany zawodników - podsumował Piotr Zeszutek, kapitan reprezentacji kraju, a na co dzień lider Ogniwa Sopot, mistrza Polski i aktualnego lidera Ekstraligi. Maciej Słomiński