To było udane wejście w rugbowy rok. Najpierw na obiekcie Ogniwa w Sopocie w noworoczne południe do gry weszli najmłodsi adepci rugby z Ogniwa i Lechii Gdańsk, podopieczni trenerów Tomasza Formeli, Łukasza Kilara oraz Michała Pietryka, a potem około godziny 14 zaserwowano danie główne - noworoczny mecz seniorów. Zebranych przywitali uroczyście prezydent Sopotu, Jacek Karnowski i prezes Ogniwa oraz członek zarządu Polskiego Związku Rugby, Jan Kozłowski. Jako, że był to 14. noworoczny mecz rugby w Sopocie, strony umówiły się na rewanż za rok - wówczas z okazji jubileuszowego 15 starcia drużyny jako kapitanowie poprowadzą wspomniani Karnowski i Kozłowski. Tymczasem we wczorajszym meczu kryterium przynależności do drużyn nie stanowiły sympatie klubowe, a rok urodzenia. Ostatecznie minimalnie zwyciężyła drużyna urodzonych w latach parzystych prowadzona do boju przez Julitę Kołodziej, rugbistkę Biało-Zielonmych Ladies Gdańsk, która miała w składzie m.in. aktywnych zawodników Ogniwa: Wiaana Griebenowa z RPA, strzelca wyborowego Wojciecha Piotrowicza oraz członka zarządu, sopockiego barona rugby, Adama Pogorzelskiego. W przegranym polu znalazła się drużyna "nieparzystych", z Mariuszem Wilczukiem, kiedyś zawodnikiem Ogniwa i Lechii, reprezentującym sławny rugbowy ród Wilczuków w składzie m.in. z obecnym trenerem Ogniwa, Karolem Czyżem. Nagrodę za pierwsze przyłożenie w 2022 r. odebrał Karol Hedesz, były zawodnik Lechii. Noworoczny mecz rugby w Sopocie. Około 100 osób na boisku Sędziował najlepszy polski rugbista w historii, Grzegorz Kacała. W składach można znaleźć więcej znanych nazwisk, a podział na drużyny był umowny, zmieniano barwy, nie zabrakło też spóźnialskich, dlatego poniższe zestawienia są mocno umowne. Parzyści: Julita Kołodziej, Jarosław Chlebicz, Grzegorz Werszał, Robert Fiodorow, Maciej Knap, Łukasz Kilar, Igor Olszewski, Przemysław Romanowski, Michał Pietryk, Sebastian Lisiecki, Adam Pogorzelski, Michał Szamborski, Wojciech Kuchta, Maciej Słomiński, Rafał Leszczyński, Arkadiusz Bistram, Maciej Samujło, Rafał Lipkowski, Zbigniew Wrycza, Wian Griebenow, Jerzy Czapkowski, Jacek Kunicki, Karol Hedesz, Grzegorz Rak, Wojciech Piotrowicz, Marcin Baraniak. Nieparzyści: Mariusz Wilczuk, Marek Zygadłowicz, Karol Czyż, Wojciech Sieczkowski, Maciej Samujło, Paweł Mietliński, Szymon Okuniewski, Maciej Frymus, Jacek Drelich, Tomasz Romanowicz, Zbigniew Mrozowski, Przemysław Wyrzykowski, Wojciech Dębski, Jakub Wiktorski, Karol Rożyński, Przemysław Tubielewicz, Maciej Grabowski, Wojciech Karol. Nie wynik był jednak najważniejszy, a aktywne spędzenie czasu i dobra zabawa. Nie ma bowiem nic niezwykłego w sportowym uczczeniu nadejścia nowego roku. Od wielu lat w sportowym kalendarzu jest noworoczny trening piłkarzy Cracovii, przedstawiciele innych dyscyplin sportu, czy zespołowych czy indywidualnych zbierają się, by aktywnie rozpocząć kolejne 12 miesięcy. Jednak rugbiści robią to po swojemu, zwłaszcza socjalna otoczka "jajowatej piłki" wyróżnia ją na tle innych sportów. Bo, o ile nie ma nic dziwnego w rywalizacji zawodników w koszulkach klubów, których kibice piłkarscy nie darzą się na co dzień miłością, jak np. trójmiejskie drużyny Arki Gdynia i Lechii Gdańsk to jeśli po meczu, gdy boiskowi antagoniści wspólnie piją piwo, jedzą żeberka i szczerze życzą sobie dobrego roku to jest jednak wciąż widok niezwykły. Tak jest w rugby, a w sopockim meczu noworocznym uczestniczyły reprezentacje sopockich gospodarzy, Biało-Zielonych Ladies Gdańsk, Lechii Gdańsk Arki Gdynia, Arki Rumia, rugbistów z Pruszcza Gdańskiego. Maciej Słomiński