Temat niewielkiej liczby sędziów w polskich rozgrywkach rugby (Ekstrakliga, I i II liga) był wielokrotnie poruszany w POR (Podcast o Rugby). Sprawa ma dalszy ciąg, gdyż nieco okrężną drogą do naszej redakcji dotarł list adresowany na Zarząd Polskiego Związku Rugby (PZR), Okręgowe Związki Rugby, wszystkie klubu rugbowe 7 i 15 w kraju oraz całe środowisko. Sygnatariuszami listu, w którym mowa jest wprost o proteście jest 14 ligowych arbitrów, czyli wszyscy polscy sędziowie, bez przewodniczącego Kolegium Sędziów PZR (KSPZR), pana Wiesława Piotrowicza. Przytaczamy poniżej list sędziów rugby w oryginale i w całości. Protest sędziów rugby ma na celu zasygnalizowanie problemu jakim są niskie stawki sędziowskie, które często nie pokrywają kosztów dojazdu na mecze Rugby 15 oraz turnieje Rugby 7. Wpływ na to mają: rosnące koszty dojazdów na zawody Rugby - paliwo po ok 6 zł, wzrost cen biletów PKP oraz likwidacja biletów weekendowych. Wszystko to powoduje, że w wielu przypadkach a szczególnie w I, II lidze, zawodach rugby 7 i rozgrywkach młodzieżowych, ekwiwalent nie wystarcza na pokrycie kosztów podróży. Problem ten narasta już od wielu lat. Obecne stawki sędziowskie zostały ustalone w 2010 r. przy innych, znacznie niższych cenach paliwa jak również cenach biletów PKP. Kluby Rugby oraz Okręgowe Związki Rugby nie kształcą oraz nie zachęcają do sędziowania młodych zawodników, przez co do Kolegium Sędziów Polskiego Związku Rugby nie trafiają nowi kandydaci na sędziów Rugby. Każdemu klubowi powinno zależeć na kształceniu nowych sędziów w celu poprawy poziomu sędziowskiego i sportowego. Oddzielnym problemem jest atmosfera i agresja kierowana w stosunku do sędziów jaka towarzyszy zawodom rugby, która również nie zachęca, a wręcz przeciwnie - zniechęca do rozpoczęcia sędziowania przez nowych sędziów. Obecnie Kolegium Sędziów PZR liczy 14 aktywnych sędziów rugby. Taką liczbą sędziów nie jesteśmy w stanie zapewnić pełnej obsady w wiele weekendów, szczególnie gdy jednego dnia odbywają się zawody ekstraligi (5 meczów), I ligi (3 mecze), II ligi (2 mecze) i turnieje rugby 7 kobiet i mężczyzn (obsada na taki turniej powinna liczyć minimum 4 sędziów). Nowi sędziowie muszą zdobywać doświadczenie na zawodach niższego szczebla. Stawki sędziowskie za prowadzenie zawodów Rugby 7, meczy Rugby 15 I i II Ligi Rugby oraz zawodów grup młodzieżowych muszą ulec zmianie, ponieważ nowi sędziowie nawet kiedy zaczynają swoją przygodę z sędziowaniem, szybko rezygnują - jednym z głównych powodów są sprawy finansowe. Większość klubów Rugby nie posiada w swoim regionie odpowiedniej liczby sędziów lub nie posiada żadnego sędziego. Sędziowie muszą pokonywać coraz większe odległości aby dotrzeć na zawody. Stawka za mecz w ramach eliminacji Mistrzostw Polski Juniorów lub Kadetów wynosi 166 zł. Za te pieniądze sędzia z Lublina lub Krakowa musi dojechać np. do Łodzi na mecz, który może decydować o tym, która drużyna będzie miała szansę na zdobycie tytułu Mistrza Polski. Stawka za mecz II Ligi Rugby 15 wynosi 346 zł. Na mecz w Zielonej Górze musi przyjechać sędzia z Pomorza, Warszawy, Lublina lub Krakowa. Odległość w każdym wypadku to ok. 450 km, a koszt dojazdu znacznie przewyższa ekwiwalent za sędziowanie. Analogicznie sytuacja wygląda w przypadku zawodów Rugby 7 (stawka sędziego turniejowego 302 zł). Jeśli turniej odbywa się w Szczecinie, Wrocławiu, Rudzie Śląskiej czy w miejscowościach do których utrudniony jest dojazd (brak połączeń PKP) to najbliżsi sędziowie mają do pokonania trasę wynoszącą minimum 350 km w jedną stronę. Wyjazd na takie zawody niejednokrotnie odbywa się w przypadku jazdy samochodem około godz. 4.00 i powrót w granicach godz. 23.00, a w przypadku jazdy PKP sędzia zmuszony jest jechać z noclegiem, gdyż inaczej nie ma możliwości dojechania na godz. 10.00 kiedy jest zaplanowany początek zawodów. Rugby. Protest sędziów ligowych Sędziowie Rugby informują, że w przypadku braku współpracy z wyznaczonymi przedstawicielami Polskiego Związku Rugby w celu rozwiązania tych problemów w dniach 26-27.02 oraz 5-6.03 zgłaszają Przewodniczącemu KSPZR brak swojej dyspozycyjności do sędziowania w wymienionych terminach. Działanie to nie jest żadnym buntem, a jedynie koniecznością przekazania opinii publicznej i nieświadomym działaczom skali problemu. Nie jest to również inicjatywa przedstawicieli władz sędziowskich tylko głos zmuszonych do takiego zachowania Sędziów Rugby. Postulaty jakie wnosimy to: - Udział przedstawiciela sędziów w spotkaniu z przedstawicielami PZR w celu stworzeniu nowych stawek od 2022 roku oraz ich pilne zatwierdzenie, - Wypracowanie skutecznego sposobu na problem związany z drastycznie małą ilością Kandydatów na Sędziego Rugby delegowanych do KSPZR przez Kluby i Okręgowe Związki Rugby. Sędziowie Rugby Polskiego Związku Rugby: Filar Przemysław, Ingarden Mateusz, Gwozdecki Bartłomiej, Jasiński Łukasz, Jastrzębski Dominik, Kowalski Daniel, Kozioł Emil, Lament Mateusz, Macoń Monika, Pawlik Adrian, Reks Dariusz, Skonieczny Daniel, Stępień Tomasz, Ślubowski Piotr. Udało nam się uzyskać odpowiedź Mateusza Dąbrowskiego z zarządu PZR: - Zarząd spotkał się z przewodniczącym KSPZR w połowie grudnia. Przewodniczący przedstawił nam plan na 2022 r., problemy wynikające z małej ilości sędziów oraz powody rezygnacji sędziów. Zgodziliśmy się, że stawki są na bardzo niskim poziomie w I, II lidze, w turniejach rugby 7 i młodzieżowych. Mamy świadomość, że to przy takiej liczbie sędziów zniechęca. Zobligowaliśmy pana Wiesława Piotrowicza do zmiany planów na 2022 r., ponieważ propozycja zakładała trzy szkolenia, co w ocenie zarządu jest małą ilością. chcielibyśmy aby szkolenia odbyły się w każdym dużym ośrodku rugby, czyli: Trójmiasto, Warszawa, Łódź, Lublin, Kraków, Poznań oraz okolice Śląska. Zarząd zaś zobligował się do zmiany stawek sędziowskich (możliwy model stawka za mecz + zwrot kosztów dojazdu), promocji w social mediach kursów sędziowskich oraz do przedstawienia pomysłów na zwiększenie ilości arbitrów. Mamy świadomość wagi problemu i na najbliższym posiedzeniu Zarządu (obędzie się stacjonarnie, nie online w lutym) na pewno zajmiemy się tą sprawą. Z uwagi na brak przyznanych środków z Ministerstwa Sportu i Turystyki, Zarząd nie mógł zająć stanowiska podczas posiedzenia w styczniu. Maciej Słomiński