Z ogromnymi perypetiami borykają się rugbistki reprezentacji Polski przy okazji bardzo prestiżowej imprezy HSBC World Series Rugby 7’s, na którą zostały zaproszone dzięki swej doskonałej formie i wynikom. Przypomnijmy, że podopieczne trenera Janusza Urbanowicza najpierw miały się mierzyć w rozgrywkach grupowych z Australią, Hiszpanią i Irlandią. Przypadki COVID-19 w drużynie Nowej Zelandii spowodowały przesunięcia w grupach eliminacyjnych, wobec tego Polski trafiły na Fidżi, USA i Kanadę. To nie koniec zamieszania, to samo co Nowozelandki spotkało drużynę Fidżi. Pozostawało zbyt mało czasu do rozpoczęcia turnieju, stąd drużyna z Pacyfiku została ukarana walkowerami. W międzyczasie to Polski musiały zmagać się z koronawirusem. Ostatecznie na pokładzie samolotu do Malagi zabrakło czterech zawodniczek: kapitan Karoliny Jaszczyszyn, Tamary Czumer, Martyny Wardaszki i Marty Nowosz. W ich miejsce została powołana Oksana Panasenko, a drużyna Polski udała się na turniej w 11-osobowym składzie: Julia Druzgała, Anna Klichowska, Małgorzata Kołdej, Aleksandra Leśniak, Hanna Maliszewska, Marta Morus, Natalia Pamięta, Oksana Panasenko, Sylwia Witkowska, Patrycja Zawadzka (wszystkie reprezentują Biało-Zielone Ladies Gdańsk) oraz Aleksandra Lachowska (Legia Warszawa). Rugby. Anna Klichowska nowym kapitanem reprezentacji Polski Ponadto sztab w składzie: Janusz Urbanowicz - I trener, Tomasz Stępień - II trener, Piotr Kwidziński - menadżer i Robert Cajzer - fizjoterapeuta. Wobec absencji kapitan Karoliny Jaszczyszyn, w tej roli zastąpi ją Anna Klichowska. To odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu i godne zastępstwo, ponieważ "Klicha" na co dzień pracuje w wojsku. Wobec braku drużyny Fidżi, Polki zagrają tylko dwa mecze w grupie. W piątek, 21 stycznia o 15:22 zmierzą się z USA, a w sobotę 22 stycznia o 9:44 z Kanadą. Następnie w zależności od wyników meczów Biało-Czerwone zagrają o miejsca 1-8 lub 9-11. Maciej Słomiński