Do tej pory tą piękną, acz wciąż niszową, grę do przodu "ciągnęły" kluby. W modzie było kuluarowe i nie tylko uderzanie w Polski Związek Rugby (PZR), który "nic nie robi". Nie mamy problemu z przyznaniem, że ostatnio coraz więcej i lepiej dzieje się w polskim rugby właśnie dzięki PZR. Pisaliśmy o współpracy z TVP Sport - oglądalność meczu Edach Budowlani Lublin z Arką Gdynia przekroczyła najśmielsze oczekiwania - to "w szczycie" było 88 tysięcy widzów. Dobrze dzieje się też w reprezentacji, która na otwarcie rozgrywek Rugby Trophy Europe (RET) po raz pierwszy w historii wygrała na wyjeździe z Ukrainą, 27-24 i to we Lwowie. W tym meczu (i we wcześniejszym towarzyskim, ostatecznie nieoficjalnym z Węgrami) nasza kadra zagrała z logo Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń (PZU) na klatkach piersiowych. Teraz okazało się, że nie był to jednorazowy wyskok, a współpraca PZU i PZR została sformalizowana. Ogłoszono, że PZU został oficjalnym partnerem Polskiego Związku Rugby, w tym reprezentacji Polski Kobiet i Mężczyzn, Ekstraligi Rugby oraz sponsorem tytularnym PZU Szkolnej Ligi Rugby TAG - programu upowszechniania sportu dzieci i młodzieży w Polsce. PZU oficjalnym partnerem Polskiego Związku Rugby - Nawiązanie współpracy z tak dużą marką jak PZU jest dla nas jasnym sygnałem, że idziemy w dobrą stronę, a rugby zyskuje na wartości. Współpraca obejmie nasz sztandarowy projekt Rugby TAG, gdzie corocznie kilka tysięcy dzieci bierze udział w zajęciach w bezkontaktowej formie rugby. PZU Szkolna Liga Rugby TAG - to brzmi dumnie! Cieszymy się, że grupa PZU razem z nami pomaga w likwidacji deficytu aktywności ruchowej, jaki powstał w czasie trwania COVID-19. Dodatkowo zawodniczki i zawodnicy będą mogli skupić się na treningu, by dostarczyć kibicom wielu wspaniałych sportowych emocji. Liczymy, że walka o historyczny awans Reprezentacji Polski kobiet do rozgrywek o Puchar Świata w rugby 7 w 2022 roku, dzięki wspólnemu zaangażowaniu zakończy się zwycięstwem i razem odniesiemy sukces - powiedział Prezes Polskiego Związku Rugby Dariusz Olszewski. - PZU zapewnia pomoc finansową wielu drużynom i klubom sportowym oraz podejmowanym przez nie inicjatywom. Do grona dyscyplin, które chcemy spopularyzować wśród Polaków, dołącza rugby. Dzięki tej grze możemy nie tylko wzmocnić nasze zdrowie, lecz także uczymy się pracy zespołowej, która jest cenną umiejętnością także poza boiskiem. Jako Główny Partner będziemy wspierać grę reprezentacji kobiet i mężczyzn oraz rozgrywki w ekstralidze. Cieszymy się, że także bezkontaktowa odmiana rugby, w którą grają dzieci i młodzież w rozgrywkach PZU Szkolnej Ligi Rugby TAG zasili szeregi Dobrej Drużyny PZU - powiedział z kolei, Robert Lubański, dyrektor ds. prewencji w PZU. Duża brawa dla wszystkich stron. W listopadzie reprezentacja Polski pod wodzą walijskiego selekcjonera Chrisa Hitta rozegra dwa ważne, domowe mecze w ramach RET - 13 listopada w Gdyni z Niemcami i potem w Warszawie ze Szwajcarią. Wiadomo, że od tych wyników los polskiego rugby się nie odmieni i równie ważne, a nawet ważniejsze jest szkolenie młodzieży na niższych szczeblach rugbowej drabiny, jednak jak mawiał selekcjoner reprezentacji piłkarskiej Leo Beenhakker - "step by step" - krok po kroku polskie rugby zmienia się na lepsze. Maciej Słomiński