Zacznijmy od faktów: reprezentacja Polski seniorów w rugby miała zgrupowanie w Walii, gdzie rozegrała dwa sparingi z tamtejszymi drużynami klubowymi. Powrót z Cardiff odbywał się z międzylądowaniem w Amsterdamie. Wielu zawodników miało mieć przesiadkę do Gdańska, z Trójmiasta pochodzi trzon reprezentacji. Decyzją pilota linii KLM, grupa nie została wpuszczona na pokład samolotu. Dziennikarz TVP Sport, Sławomir Kwiatkowski napisał na twitterze: "Reprezentacja Polski w Rugby nie została wpuszczona do samolotu z Amsterdamu do Gdańska. Powód: zbyt wielu pod wpływem alkoholu". Jeden z portali na podstawie powyższych informacji i postu Polskiego Związku Rugby na Instagramie, w którym zostały opisane maszyny na stadionie w Cardiff, które nalewają 6 piw na raz w 36 sekund "utkał" historię, z której wyłania się obraz dzikiej imprezy. Kapitan reprezentacji Polski w rugby, Piotr Zeszutek udzielił nam komentarza w tej sprawie: - Podjechaliśmy autobusem do samolotu na płycie lotniska, wówczas autobus zawrócił. Została nam udzielona informacja, że ktoś z nas się źle zachowywał bez podawania szczegółów. Dlatego nie lecimy. Od razu za darmo przebukowano nam lot, myślę, że gdybyśmy zostali nie wpuszczeni z powodu pijaństwa, sytuacja byłaby zgoła inna. Powiedzieć o tym, że sytuacja jest absurdalna to mało powiedzieć. Przyszła holenderska policja, jej przedstawiciele byli bardzo zdziwieni, że muszą interweniować, nic złego się nie działo. Spisali protokół i tyle - powiedział Zeszutek. W filmie nagranym koło północy z soboty na niedzielę w budynku terminala w Amsterdamie, Zeszutek i towarzyszący mu Daniel Gdula i Grzegorz Buczek wyglądają na zmęczonych, na pewno nie na pijanych. Warto dodać, że nie wpuszczenie rugbistów na pokład samolotu mocno pokrzyżowało im szyki i wydłużyło podróż. Obecnie przebywają w Kopenhadze, dokąd polecieli z Amsterdamu. W dodatku na lotnisku w Gdańsku jest strajk. Wszystko to sprawia, że podróż z Walii do Polski trwa już ponad dobę. W lutym polska kadra zagra trójmecz w ramach dywizji Championship (to bezpośrednie zaplecze europejskiego topu w postaci 6 Nations), w którym zmierzy się kolejno: z Rumunią (wyjazd) i Portugalią oraz Belgią (mecze domowe). Z kolei już dziś o godzinie 17:30 polska kadra U-20 rozpocznie udział w mistrzostwach Europy w Portugalii - zawodnicy trenera Grzegorza Kacały zagrają z gospodarzami. Maciej Słomiński, Interia