Wczoraj Polski Związek Rugby oficjalnie potwierdził to o czym informowaliśmy już tydzień temu. Kamil Bobryk został nowym selekcjonerem reprezentacji, a Tomasz Stępień jego asystentem. Po poprzednim, zagranicznym, którym był Chris Hitt z Walii postawiono na szkoleniowca krajowego, chociaż warto zaznaczyć, że Kamil Bobryk znaczną część życia spędził we Francji, grał w Saint Etienne, Epernay i CS Vienne. W ostatnim sezonie był grającym szkoleniowcem w klubie Saint-Jeannais w lidze Federal 3. Głównym pomocnikiem Kamila Bobryka będzie Tomasz Stępień - w ostatnich latach obok pracy trenerskiej (współpracował m.in. z trenerem Januszem Urbanowiczem w kobiecej kadrze "7") był również bardzo znanym i dobrym sędzią rugby. Jego fachowość i sylwetka (ksywa "He-Man" nie wzięła się z niczego) budziła respekt często krnąbrnych zawodników Ekstraligi rugby. Nowego szkoleniowca wybrała komisja w składzie: prezes PZR Jarosław Prasała, wiceprezes Adam Pogorzelski (przewodniczący komisji rekrutacyjnej), członek zarządu PZR Arkadiusz Mąkina, dyrektor sportowy Jose Gorrotxategi, a także dodatkowy konsultant: trener reprezentacji mężczyzn w rugby 7 Chris Davies. - Proces w mojej ocenie był przeprowadzony bardzo profesjonalnie, zgodnie z przyjętym harmonogramem. Chciałbym podziękować wszystkim członkom za ich ciężką pracę i poświęcony czas. Zdajemy sobie sprawę jak dużo wyzwań jest przed nami, ale motywuje nas to do jeszcze cięższej pracy. Ocenie podlegało doświadczenie kandydatów, wizja i koncepcja, znajomość realiów i potencjału polskiego rugby. Braliśmy również pod uwagę miejsce zamieszkania kandydatów, umiejętności językowe, oczekiwania finansowe kandydatów - Adam Pogorzelski, który nadawał ton pracom komisji, przybliża proces rekrutacji. Kamil Bobryk nowym selekcjonerem Polski w rugby Do ostatniej fazy konkursu przeszło m.in. dwóch Nowozelandczyków, pracujących obecnie w Europie, czy kandydat z Republiki Południowej Afryki. Po zapoznaniu się z programami wszystkich kandydatów, zarząd Polskiego Związku Rugby podjął decyzję o wyborze Kamila Bobryka jako selekcjonera reprezentacji Polski mężczyzn w rugby piętnastoosobowym. Dlaczego zatem wybrany został Kamil Bobryk? Dopytujemy Pogorzelskiego, który jest bardzo ważną postacią wicemistrza Polski Ogniwa Sopot, nazywa się go wręcz w pewnych kręgach "Baronem sopockiego rugby". - Koncepcja przedstawiona przez Kamila Bobryka wydawała się najbardziej atrakcyjna pod każdym względem i została zaprezentowana przez zarząd jednogłośnie. Wierzymy mocno w ten projekt. Zależy nam bardzo aby zjednoczyć środowisko rugby, poprawić komunikację na linii trenerzy kadr z trenerami, zawodnikami i działaczami klubów. Z jakimi problemami zmierzy się nowy selekcjonerzy? Długo by wymieniać. Ekstraliga liczy tylko osiem zespołów, o których sile zespołów stanowią zawodnicy zagraniczni. Co za tym idzie, pula z której można wybierać zawodników polskich jest ograniczona, w efekcie poprzedni selekcjoner opierał swą drużynę na zawodnikach z polskimi korzeniami jak Michał Haznar z RPA, Vaha Halaifuana z Tonga, zaciąg wyspiarski i francuski. Teraz ma się to zmienić.