Za Wami pierwsza ligowa porażka. Jak ocenisz spotkanie z Ogniwem? No niestety, przytrafiła nam się pierwsza porażka. Warunki do gry były ciężkie, mecz był bardzo wyrównany i mógł potoczyć się w dwie strony. Jednak po naszej stronie było zbyt dużo błędów, które drużyna z Sopotu zamieniła na rzuty karne i dzięki temu wygrała. My mieliśmy swoje okazje, mogliśmy nawet wygrać, ale tak jak powiedziałem, tych błędów popełniliśmy zbyt dużo. No właśnie, wspomniałeś o błędach. To wynik trudnych warunków czy nerwów w zespole? Myślę, że to były przede wszystkim błędy indywidualne, do których doszło nietrzymanie się założeń taktycznych, które przed meczem sobie wyznaczyliśmy. Nerwy na pewno też miały na to wpływ, bo to było dla nas bardzo ważne spotkanie. Nie wyszło nam, ale liga jest długa, więc jedna porażka nie przekreśla naszych szans gry w finale. Zrobimy wszystko, żeby wygrać pozostałe mecze. Ogniwo Was czymś zaskoczyło? Byliśmy bardzo źli na siebie i czujemy niedosyt, bo uważamy, że Ogniwo nie pokazało w tym meczu niczego szczególnego, żeby z nami wygrać. Nie zdobyło żadnego przyłożenia, bo nasza obrona spisywała się bardzo dobrze. Niestety rzuty karne przesądziły o wygranej. Mimo tej porażki, Wasza postawa w tym sezonie dla wielu jest zaskoczeniem, bo nie wymieniano Master Pharmu jako kandydata do podium zbyt często. Was też to zaskakuje? Jeśli mam być szczery, to nie nas to akurat nie zaskoczyło. Wzmocniliśmy się przed sezonem i wiedzieliśmy, na co nas stać. Tak naprawdę to od początku mierzymy w pierwsze miejsce. Dlatego nasza forma nie była dla nikogo w Łodzi niespodzianką. Może dla reszty Polski trochę tak, ale my znamy swoją wartość i chcemy ją udowadniać w każdym meczu. Teraz przed Wami kolejne ciężkie spotkanie, tym razem ze Skrą Warszawa. Mecz ze Skrą jest dla nas bardzo ważny. Zrobimy wszystko, żeby go wygrać i zakończyć tę rundę na pierwszym miejscu! Dostałeś również powołanie na zgrupowanie reprezentacji. Jak ono będzie wyglądało? Zgrupowanie zaczyna się w czwartek, potem zostaniemy przetransportowani na ligową kolejkę i potem znów wracamy do Gdańska, skąd lecimy na dwa sparingi do Walii. Zagramy tam z miejscowymi drużynami, zapowiadają się ciężkie mecze, bo poziom walijskiego rugby jest bardzo wysoki. Czytaj także: Pierwsza porażka Master Pharm Rugby Łódź Nie dziwi Cię, że trener Chris Hitt powołał tylko dwóch zawodników z Łodzi? Nie jestem zdziwiony, bo znam sytuację życiową moich kolegów z drużyny. Obowiązki zawodowe wielu z nich nie pozwalają grać w reprezentacji. Wszyscy łączymy grę w rugby z pracą i niektórzy nie mogą pozwolić sobie na tyle wyjazdów w roku na długie zgrupowania. Przed reprezentacją Polski wymagający sezon w rozgrywkach Rugby Championship. Czego możemy się spodziewać? Przede wszystkim sporej nauki. Awansowaliśmy i poziom naszych rywali będzie dużo, dużo wyższy niż dotychczas. A jeśli się uczyć, to tylko od lepszych. I pierwszy rok na pewno będzie przebiegał pod tym kątem, choć nie możemy wychodzić na boisko tylko po to, by dostać lekcje. Musimy być zmotywowani i starać się grać o zwycięstwo. Na pewno będzie ciężko tego dokonać, ale zrobimy wszystko, żeby w którymś ze spotkań się udało.