Reprezentant kraju i zdobywca pucharu świata w rugby, Jannie du Plessis, zmaga się z ogromną tragedią. W dniu, w którym świętował 39. urodziny, w przydomowym basenie utopił się jego synek. Chłopiec miał 10 miesięcy. Do dramatu doszło w południowoafrykańskim mieście Krugersdorp, niedaleko Johannesburga. Głos zabrał także sportowiec i kolega du Plessisa, Duane Vermeulen. Powiedział, że on i inni zawodnicy łączą się w bólu i myślami z Janniem i jego bliskimi. Dodał, że "to dla nich trudny czas, ale mogą liczyć na ich wsparcie". Policja na razie nie podaje żadnych szczegółów dotyczących okoliczności śmierci dziecka. Wiadomo jedynie, że prowadzone jest dochodzenie. Jannie du Plessis: Nie tylko sportowiec, ale też lekarz Jannie du Plessis występy seniorskie w rugby rozpoczął w 2003 roku. Jego największy sukces zawodowy to zdobycie pucharu świata w rugby. Wielokrotnie reprezentował barwy swojego kraju. Obecnie gra w klubie Lions.Jest nie tylko popularnym i lubianym sportowcem, ale też lekarzem. Ukończył medycynę na Uniwersytecie Wolnego Państwa w Bloemfontein. Pozostaje aktywnie działającym lekarzem. Pracuje w szpitalu wojskowym w Durbanie oraz klinice pomagającej osobom zarażonym wirusem HIV.On i jego żona Ronel mieli troje dzieci. Teraz pozostały im dwie córki: Rosalie i Hele. MARCIN PATER NIE ŻYJE MATEUSZ ŁAZOWSKI NIE ŻYJE, BYŁA PARTNERKA ŻEGNA GO W WYJĄTKOWY SPOSÓB. SZCZEGÓŁY POGRZEBU KP