W pierwszej kolejce w poprzednim tygodniu nie było zbyt wielu niespodzianek, chyba że za takie uznamy rozmiary zwycięstw Orkana z Posnanią czy Ogniwa z Pogonią Siedlce. Druga seria gier może to zmienić, bo kilka spotkań powinno rozegrać się na styku. Wielki hit w Sochaczewie W poprzednim sezonie Ogniwo Sopot pewnie zmierzało po kolejny tytuł, choć w rundzie wiosennej zaliczyło kilka wpadek. Mimo to przed wielkim finałem to zespół z Trójmiasta był wskazywany jako faworyt. Jednak mecz w Sopocie zakończył się niespodzianką i Orkan Sochaczew po raz pierwszy w historii sięgnął po złoty medal mistrzostw Polski. Przed nowym sezonem obie drużyny dokonały kilku bardzo ciekawych transferów i z pewnością znów należy je wymieniać jako głównych kandydatów do walki o tytuł. W Sopocie mają podrażnioną ambicję, z kolei w Sochaczewie chcą pokazać, że zeszłosezonowa wygrana to nie było dzieło dyspozycji dnia, tylko wyniki ciężkiej, wielomiesięcznej pracy. W pierwszej kolejce Orkan zdemolował borykającą się z wieloma problemami Posnanię 103:5, co było najwyższą wygraną w historii klubu. Ciężko stwierdzić, na ile był to miarodajny pokaz siły aktualnych mistrzów naszego kraju, a na ile raczej wynik słabości ekipy z Poznania, ale rezultat robi wrażenie. Gracze Ogniwa zresztą nie byli gorsi, bo zwycięstwo 71:3 do z Pogonią Siedlce to też nie jest wynik, który zdarza się co tydzień. Z Ogniwa odeszło kilku ważnych graczy, ale trener Karol Czyż starał się uzupełniać braki i wygląda na to, że przynajmniej na razie mu się to udało. Ogniwo już w drugiej kolejce obecnego sezonu w Sochaczewie dostanie szansę na rewanż za wielki finał, a kibice prawdziwą, rugbową ucztę. Mecz Orkan - Ogniwo w sobotę 27 sierpnia o godzinie 17:00. Na co stać Juvenię? Krakowska Juvenia, z nowym trenerem Aaronem Painterem, w meczu pierwszej kolejki postraszyła faworyzowaną Skrę Warszawa i choć ostatecznie musiała zejść z boiska pokonana, zostawiła po sobie dobre wrażenie. Tym razem "Smoki" podejmą na swoim stadionie mającą medalowe aspirację Lechię Gdańsk. Zawodnicy z Trójmiasta w meczu derbowym bardzo pewnie pokonali Arkę Gdynia i potwierdzili, że również i w tym roku chcą się bić o podium. Teraz jednak, jak się wydaje, czeka ich zdecydowanie trudniejsze wyzwanie, bo w Krakowie jest spora mobilizacja i chęć walki o zwycięstwo. Szykuje się zatem niezwykle emocjonujący bój. Ciekawy mecz zapowiada się także w Gdyni, gdzie miejscowa Arka, po porażce w derbach z Lechią, zmierzy się z Budowlanymi Lublin, którzy zremisowali z Master Pharm Rugby Łódź, choć do przerwy prowadzili. Oba zespoły mogą po pierwszej kolejce czuć niedosyt, bo zapowiedzi były inne, dlatego starcie w Gdyni wydaje się świetną okazją, by choć jedna z tych drużyn mogła być zadowolona ze startu nowego sezonu. Wielką niewiadomą jest postawa Posnanii, która po klęsce w Sochaczewie tym razem zmierzy się z Master Pharmem. Łodzianie w drugiej połowie meczu w Lublinie zagrali całkiem nieźle i zdołali wywieźć remis. Jak zwykle dobrze funkcjonował młyn i to on powinien być ich główną siłą w nadchodzącym spotkaniu. Gospodarze mają sporo problemów - ich kadra wciąż nie została uzupełniona, ale zapowiadane są wzmocnienia. Dlatego po pierwszej kolejce nie można z góry założyć, że poznaniacy będą tylko dostarczycielem łatwych punktów. Wzmocniona Skra Warszawa - kolejny poważny kandydat do tytułu, po zwycięstwie w meczu o Trofeum Królów z Juvenią, tym razem zagra na wyjeździe z Pogonią Siedlce. Drużyna ze stolicy cały czas musi pracować nad zgraniem swoich zawodników i wciąż jeszcze popełnia dużo błędów, co na pewno będą chcieli wykorzystać gospodarze. Z drugiej strony jednak posiada na tyle duże indywidualności, że o niespodziankę, a za taką należałoby uznać stratę punktów przez Skrę, będzie tutaj niezwykle ciężko.