"Maki" potrzebowały wygranej 63 punktami, aby utrzymać się w dywizji Championship. To było nierealne, bardziej chodziło o godne pożegnanie się z tym szczeblem rozgrywek. Raczej się nie udało - Belgia wygrała 34:8, co oznacza że Polska w kolejnych rozgrywkach zagra w Rugby Europe Trophy. To był ostatni mecz w kadrze Grzegorza Buczka, prawie 38-letni młynarz Lechii Gdańsk, który dziś był kapitanem polskiej drużyny uznał, że czas na następców Zaczęło się fatalnie jak w wielu poprzednich meczach Championship, Polacy straciliśmy pierwsze przyłożenie już w 3. minucie, punkty położył belgijski obrońca Simeon Soenen. Podwyższył łącznik ataku Hugo De Francq, który niebawem wykorzystał rzut karny i w 10. minucie było już 10:0 dla "Czarnych Diabłów". Polacy sporo grali nogą, ale nie zdawało to egzaminu. W 16. minucie karnego na punkty zamienił Wojciech Piotrowicz, który wrócił do reprezentacji po przerwie spowodowanej naderwaniem mięśnia dwugłowego uda. Polska uległa Belgii. "Maki" zdegradowane z Championship Od tego momentu "Maki" jakby chwyciły wiatr w żagle, trwało to jednak tylko krótką chwilę, po składnej akcji Belgowie położyli punkty za sprawa Thomasa Wallrafa i było 3:17. Od tego momentu Biało-Czerwoni znów zaczęli popełniać szkolne błędy, przegrywając własne wrzuty z autu. Wydawało się, że chociaż w młynie stoimy mocno, aż do momentu, gdy belgijska formacja weszła z piłką na nasze pole punktowe za sprawą Vincenta Tauzia. Do przerwy przegrywaliśmy 3:22. Tuż po przerwie kolejne przyłożenie dla Belgii zdobył Hugues Bastin. Było 29:3 dla "Diabłów" i praktycznie po meczu. "Maki" zdobyły honorowe przyłożenie w 65. minucie za sprawą Dawida Plichty. Spotkanie zakończyło się wygraną Belgów w stosunku 34:8. Polacy chcieli się przekonać jak jest na bezpośrednim zapleczu turnieju Six Nations i się przekonali. Nie bardzo pasowaliśmy do tego poziomu, wygrywając przez dwa lata jeden mecz. Wielu psioczy na walijskiego selekcjonera Chrisa Hitta, ale czy on jest winien tej degradacji? Problem jest o wiele głębszy i obejmuje cały system szkolenia. Zarząd Polskiego Związku Rugby, na czele z nowym prezesem Jarosławem Prasałem stanie teraz przed wyborem nowego trenera reprezentacji. W dzisiejszych meczach o kolejne miejsca w rozgrywkach Championship zagrają: Holandia z Niemcami o 5. miejsce, Rumunia z Hiszpanią o 3. miejsce i Gruzja z Portugalią o 1. miejsce. Polska - Belgia 8:34 (3:22) Punkty dla Polski: Dawid Plichta - 5, Wojciech Piotrowicz - 3. Polska: Wojtkowicz, Buczek, Szwagrzak - Loboda, Małecki - Niedźwiecki, Rubaśniak, Halaifuana - Plichta - Piotrowicz - Cooke, Pama, Hudson-Kowalewicz, Saborit - Maltby. Zmiennicy: Burek, Fidler, Lewandowski, Wasilewski, Palamarczuk, Cole, Sadowski, Kolas. Belgia: Berguet, Tauzia, Jadot - De Keyser, Hendrickx - Deceuninck, Bastin, De Molder - Berger - De Francq - Cornez, Torfs, Remue, Wallraf - Soenen. Zmiennicy: Vliegen, Raynier, Pinte, Baudry, Smeets, Godsmark, Rassinfosse, Pazgrat. Maciej Słomiński, INTERIA