Polskie rugby idzie w górę. Reprezentacja seniorów awansowała i w przyszłym roku zagra w dywizji Championship, która jest bezpośrednim zapleczem turnieju 6 Nations, czyli ścisłego europejskiego topu. Ekstraliga rugby jest coraz ciekawsza, a jej zawodnicy stanowią trzon reprezentacji młodzieżowej U-20, która w niedzielę o godz. 17:30 zacznie rywalizację w mistrzostwach Europy. Trenerem biało-czerwonej młodzieży jest Grzegorz Kacała, najbardziej utytułowany zawodnik polskiego rugby - to najlepszy zawodnik meczu o Puchar Heinekena w 1997 r. w barwach francuskiego Brive. Puchar Heinekena to odpowiednik piłkarskiej Ligi Mistrzów. Kacała był również mistrzem Polski jako zawodnik Ogniwa Sopot i trener Lechii Gdańsk. Wyjazd do Francji Wyjechałem w 1989 r. do miejscowości Le Creusot. Wyjazd nie byłby możliwy, bez Marka Płonki, mojego serdecznego przyjaciela, który wyjechał rok wcześniej i niejako wyrobił Polakom doskonałą markę i przetarł szlak, tak samo jak inni legendarni rugbiści Henryk Krawczuk i Kazimierz Olejniczak. Gdy przyjechałem, Marek był na ustach całego miasteczka, został wybrany najlepszym zawodnikiem drużyny w sezonie 1988/89. To był złoty czas rugby, które jeszcze było wtedy amatorskie. 80 drużyn rywalizowało we Francji na najwyższej klasie rozgrywek. Potem zawodowstwo rozmontowało ten system. Gdy wyjeżdżałem z Polski, mur w Berlinie jeszcze nie runął, jechałem przez NRD - młodzieży może trudno uwierzyć, ale były dwa państwa niemieckie, te wschodnie były bardziej z nami, czyli z PRL zaprzyjaźnione. Puchar Heinekena Po grze w Le Creusot przeszedłem do Grenoble, stamtąd do Brieve. Heineken Cup to odpowiednik piłkarskiej Ligi Mistrzów, w finale 25 stycznia 1997 r. na stadionie w Cardiff pokonaliśmy drużynę Leicester Tigers 28:9. Rozegrałem mecz życia i zostałem MVP. Polak najlepszym zawodnikiem finału Pucharu Europy, ciężko w to uwierzyć. Magazyn "World rugby" wybrał mnie wtedy najlepszym zawodnikiem formacji młyna w Europie. Imponowała im moja siła, nieustępliwość, zaciętość. Przejście do Cardiff Po sezonie, w którym zdobyłem Puchar Heinekena przeszedłem to walijskiego Cardiff RFC - to był taki Real Madryt świata rugby. Sami reprezentacji swoich państw, światowa elita. Im się nie odmawia. Płacili gigantyczne pieniądze jak na warunki rugby, które było dla nich religią. Grałem tam pięć lat. W 2001 r. był ważny mecz eliminacji piłkarskich mistrzostw świata, stadion rugby jest "przyklejony" do narodowego stadionu Millenium, który mieści 80 tysięcy widzów. Wszyscy dziennikarze przyjechali do mnie na grilla, byli nawet przedstawiciele "Sztandaru Młodych", poznałem Mateusza Borka i innych. Wciąż mnie w Cardiff znają i pamiętają. Reprezentacja Polski U-20 w mistrzostwach Europy W pierwszym meczu o 17:30 w niedzielę zagramy z gospodarzem, z rozstawioną z numerem 2 Portugalią, my jedziemy po wygraniu kwalifikacyjnego meczu z Czechami. Wygrany wchodzi do strefy medalowej, przegrany gra o miejsca 5-8. Nasz cel minimum zakłada obronę 7. miejsca, z którym jesteśmy rozstawieni, ta lokata da utrzymanie w dywizji. System rozgrywek jest podobny do tego z Pucharu Świata rugby 7 kobiet i mężczyzn, które zostały rozegrane niedawno w RPA - nie ma grup, od razu system pucharowy. Przy okazji - wielkie brawa dla naszych dziewczyn, to co zrobiła drużyna trenera Janusza Urbanowicza to więcej niż zrobił Grzegorz Kacała. Ja byłem przypadkiem indywidualnym, a one osiągnęły sukces drużynowy. W dodatku są przy tym powtarzalne - to nie przypadek. Wracając do mistrzostw Europy - mecz otwarcia będzie niezmiernie ważny, Portugalczycy są faworytem. Trzon jej drużyny składa się z zawodników szkolonych w akademiach francuskich Portugalia od kilku lat rywalizują o prymat w Europie z Hiszpanią - w tych zawodach nie biorą udział państwa uczestniczące w turnieju 6 narodów - Anglia, Francja, Szkocja, Walia, Irlandia, Włochy i dodatkowo Gruzja - te ekipy grają w mistrzostwach świata. Gruzja Model gruziński polega na tym, że najlepsi w jak najmłodszym wieku wyjeżdżają po naukę do Francji. Z tego co wiem, jeden z moich zawodników, Wiktor Wilczuk z Ogniwa Sopot wyjedzie do Szkocji, na pewno na tym skorzysta. Każdy przypadek jest indywidualny, nie jestem za tym, że jedźmy wszyscy i ostatni gasi światło. W polskiej Ekstralidze, którą uważam za bardzo wyrównaną i ciekawą, też się można wiele nauczyć, na pozycji Wiktora choćby od Toma Fiedlera czy Witalija Kramarenko. Po wyjeździe za granicę nie mogłem grać w reprezentacji Polski tak często jakbym chciał. Ciekawostką jest fakt, że bez mojego udziału zespoły narodowe Polski i Gruzji zmierzyły się ze sobą dwa razy i oba spotkania zakończyły się zwycięstwem biało-czerwonych. W 1993 r. w Sopocie w eliminacjach Pucharu Świata Polacy wygrali z Gruzinami 23:6, a cztery lata później, także w Sopocie, triumfowali 29:23. Sztab trenerski reprezentacji U-20 Moją prawą ręką jest Krzysztof Krzewicki. Dołączył do nas Przemysław Pustkowski jako trener formacji młyna, to były doskonały filar. Z kolei formacją ataku zajmuje się Łukasz Szablewski, który wniósł powiew młodości, jest dobrym duchem drużyny, a na boisku pokazuje, jak grać nogą. Skład reprezentacji Polski U-20 na mistrzostwa Europy w rugby Nie obyło się bez perturbacji. Mamy kilka kontuzji - Radek Jaworszczuk był naszym motorem napędowym. Niestety złamał nogę na meczu z Czechami w Pradze, ale jedzie z nami do Portugalii wspierać nas zza linii. Kacper Palamarczuk przebywa na zgrupowaniu reprezentacji seniorów, choć rocznikowo mógł być z nami, natomiast Alan Owczarek jest zawieszony. Otrzymał czerwoną kartkę i wypada z dwóch spotkań. Mógłby zagrać w ostatnim meczu mistrzostw, ale z racji tego, że występuje na newralgicznej pozycji łącznika młyna, podjęliśmy decyzję wraz ze sztabem, że nie ryzykujemy i ktoś inny go zastąpił. Patryk Chain nie będzie mógł zagrać w drugim meczu, wróci wtedy do kraju. Dostał się na wymarzony kierunek jakim jest architektura, obowiązki studenckie każą mu być na uczelni. Chce być wybitnym architektem, tego mu życzymy. Ci zawodnicy, którzy wystąpią w Portugalii będą niebawem stanowili o sile dorosłej reprezentacji. Madej Makary, Michał Dudek, Michał Łaszcz, Filip Soszka (Budowlani Łódź), Kamil Zieliński, Kacper Wróbel, Adam Szwarc, Adam Lewandowski, Damian Pisarek (Orkan Sochaczew), Dominik Mohyła - kapitan (Arka Gdynia), Sylwester Gąska, Wiktor Wilczuk (Ogniwo Sopot), Bartłomiej Bareja, Łukasz Korneć, Kacper Skup (Pogoń Siedlce), Andrij Matsiuk, Arsenij Pastuchow (Juvenia Kraków), Santiago Brzeziński (AZS AWF Warszawa), Patryk Chain, Eryk Chain (Master Pharm Rugby Łódź), Jakub Dec (Edach Budowlani Lublin), Mateusz Kolas, Jakub Romanowicz (Lechia Gdańsk), Kacper Fedoniuk (US Carcassone - Francja), Klis Artur (Racing 92 - Francja), Jake Wiśniewski (Dragons - Walia). Reprezentacja Polski seniorów Sam jestem ciekaw naszego zderzenia z Championship - w lutym zagramy kolejno z Rumunią na wyjeździe, potem z Portugalią i Belgią u siebie. Ten poziom jest zapleczem absolutnego zawodowstwa, czyli 6 nations, które jest poza skalą. Mam nadzieję, że nie będą to mecze jednej bramki. W zeszłym roku, pierwszy raz od czasów trenera Ryszarda Wiejskiego udało się zebrać kadrę na dwa tygodnie, był ponad 30 zawodników, czas i skład osobowy pozwalający na przećwiczenie różnych wariantów taktycznych. Za postępem organizacyjnym idzie postęp sportowy. Potrzebna jest kontynuacja. Nie chcę powiedzieć, że wygramy, bo Rumunia to uznana marka. Ale tak jak w Portugalii postawimy się i tanio skóry nie sprzedamy. Talent jest niezmiernie ważna, bez pracy nie ma kołaczy. Rugby jest na o wiele wyższym poziomie niż wtedy, gdy ja grałam. Maciej Słomiński, Interia Korzystałem z materiałów prasowych Polskiego Związku Rugby, podcastu "Rozmowy o Rugby" i archiwalnych wywiadów z Grzegorzem Kacałą.