Zespół FK Rostów bardzo potrzebował punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała piąte miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 27 pojedynków zespół FK Rostów wygrał 10 razy i zanotował tyle samo porażek oraz siedem remisów. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Dennis Hadzikadunic z jedenastki gości. Była to 13. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 58. minucie Evgeni Kharin został zmieniony przez Artema Polyarusa. Trener FK Rostów postanowił zagrać agresywniej. W 64. minucie zmienił pomocnika Khorena Bayramyana i na pole gry wprowadził napastnika Pontusa Almqvista. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego zespół zdołał strzelić gola i wygrać spotkanie. W tej samej minucie w jedenastce FK Rostów doszło do zmiany. Danila Sukhomlinov wszedł za Romana Eremenkę. W 66. minucie kartką został ukarany Vladimir Iljin, piłkarz gospodarzy. Chwilę później trener Terek postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 70. minucie na plac gry wszedł Lechi Sadulaev, a murawę opuścił Vladimir Iljin. Mimo że drużyna FK Rostów nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 64 ataki oddała tylko cztery celne strzały, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. Na osiem minut przed zakończeniem starcia bramkę zdobył Roman Tugariew. W 88. minucie Maksim Nenakhov został zmieniony przez Amira Adueva, a za Artema Timofeeva wszedł na boisko Arsen Adamov, co miało wzmocnić zespół Terek. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dmitriego Poloza na Vladimira Obukhova oraz Romana Tugariewa na Aleksieja Kozłowa. Jedenastka Terek miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wymienili po czterech graczy w drugiej połowie. Już w najbliższy czwartek jedenastka FK Rostów zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie CSKA Moskwa. Tego samego dnia Rubin Kazań zagra z jedenastką Terek na jej terenie.