Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 59 meczów drużyna CSKA wygrała 24 razy i zanotowała 21 porażek oraz 14 remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 37. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Ilzat Akhmetov osłabiając tym samym drużynę gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Jedyną bramkę meczu dla Spartaka zdobył Carl Larsson w 52. minucie. To już trzynaste trafienie tego piłkarz w sezonie. W 53. minucie sędzia przyznał żółtą kartkę Alanowi Dżagojewowi z CSKA. W 61. minucie za Alana Dżagojewa wszedł Nayair Tiknizyan. W 62. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Ayrtona ze Spartaka, a w 64. minucie Konstantina Maradishvilego z drużyny przeciwnej. Chwilę później trener Spartaka postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 67. minucie na plac gry wszedł Nail Umyarov, a murawę opuścił Ayrton. Chwilę później trener CSKA postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 71. minucie zastąpił zmęczonego José Rondóna. Na boisko wszedł Fedor Chalov, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Od 88. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Spartaka. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter pokazał dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom CSKA, a piłkarzom gospodarzy przyznał cztery żółte. Zespół Spartaka w drugiej połowie dokonał czterech zmian. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół CSKA rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie FK Ufa. Natomiast 3 maja FK Arsenal Tula będzie gościć zespół Spartaka.