Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 59 pojedynków zespół Lokomotiwu wygrał 26 razy i zanotował 23 porażki oraz 10 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Lokomotiwu w szóstej minucie spotkania, gdy Vitali Lisakovich strzelił pierwszego gola. Asystę zanotował Daniil Kulikov. Drużyna CSKA ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy wynik na 2-0 podwyższył Grzegorz Krychowiak. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył François Kamano. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-0. Drugą połowę zespół CSKA rozpoczął w zmienionym składzie, za Arnóra Sigurdssona wszedł Konstantin Kuchaev. Trener CSKA wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Chiderę Ejuke'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Georgi Szczennikow. W 66. minucie José Rondón zastąpił Fedora Chalova. Chwilę później trener Lokomotiwu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 69. minucie na plac gry wszedł Éder, a murawę opuścił Vitali Lisakovich. W 73. minucie arbiter wskazał na wapno, ale Nikola Vlašić nie zmienił rezultatu meczu. Niewykorzystany karny na pewno nie pomógł drużynie w odbudowywaniu morale. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry sędzia pokazał kartkę Maciejowi Rybusowi, zawodnikowi gospodarzy. Jeśli drużyna CSKA nie wykorzystała 11 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mogła liczyć na zwycięstwo. Arbiter nie ukarał piłkarzy CSKA żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy przyznał jedną żółtą. Obie jedenastki wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie. 8 marca zespół Lokomotiwu będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie FK Arsenal Tula. Tego samego dnia Terek Grozny zagra z zespołem CSKA na jego terenie.