Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą sześć razy. Jedenastka Tambovu wygrała dwa razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko raz. Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę jedenastka Tambovu wyszła w zmienionym składzie, za Oleksandra Kaplienkę, Vladimira Obukhova weszli Anton Kilin, Kirill Panchenko. Także w jedenastce Dinama Sochi w czasie przerwy zaszły zmiany, za Antona Zabolotnego wszedł Iwelin Popow. W 60. minucie Valeriu Ciuperca został zmieniony przez Pavela Karaseva. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem sędzia ukarał kartką Timofeya Margasova, zawodnika Dinama Sochi. W 67. minucie w zespole Tambovu doszło do zmiany. German Onugkha wszedł za Aleksandra Karapetyana. Chwilę później trener Dinama Sochi postanowił bronić wyniku. W 72. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Iwelina Popowa wszedł Ivan Miladinović, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Dinama Sochi utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę jedenastce Dinama Sochi udało się strzelić gola i wygrać. W 78. minucie Mikhail Kostyukov został zmieniony przez Evgeniego Shlyakova, co miało wzmocnić zespół Tambovu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kirilla Zaikę na Elmira Nabiullina oraz Mihę Mevlję na Aleksandra Rudenkę. Na 11 minut przed zakończeniem spotkania arbiter przyznał kartkę Germanowi Onugce z drużyny Tambovu. Pod koniec meczu jedynego gola meczu strzelił Christian Noboa dla zespołu Dinama Sochi. Bramka padła w tej samej minucie. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. Asystę zanotował Elmir Nabiullin. Dwie minuty później sędzia pokazał kartkę Adessoye Oyewolemu z Tambovu. W piątej minucie doliczonego czasu gry w drużynie Dinama Sochi doszło do zmiany. Ivan Novoseltsev wszedł za Christiana Noboa. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy Tambovu otrzymali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Obie jedenastki wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Tambovu rozegra kolejny mecz w Kaniu. Jej rywalem będzie Rubin Kazań. Tego samego dnia Ural Jekaterynburg zagra z zespołem Dinama Sochi na jego terenie.