Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się remisem. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w czwartym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 58. minucie za Artema Korzhunova wszedł Ilya Safronov. A trener Krasnodaru II wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Leona Sabuę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Arutyun Grigoryan. Chwilę później trener Sibiru postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 62. minucie na plac gry wszedł Konstantin Antipov, a murawę opuścił Pavel Kireenko. Między 65. a 79. minutą, boisko opuścili piłkarze Sibiru: Vladimir Azarov, Roman Belyaev, na ich miejsce weszli: Aleksey Orlov, Anton Kushniruk. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Maksima Kutovoiego, Nikolaya Bochki zajęli: Ruslan Rzaev, Oleg Isaenko. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Zespół Sibiru w drugiej połowie dokonał czterech zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany.