Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FK Olimpiyets w 12. minucie spotkania, gdy Pavel Golyshev zdobył pierwszą bramkę. Trzeba było trochę poczekać, aby Maksim Palienko wywołał eksplozję radości wśród kibiców FK Olimpiyets, strzelając kolejnego gola w 42. minucie starcia. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Drugą połowę jedenastka Mordovii rozpoczęła w zmienionym składzie, za Evgenego Yatchenkę wszedł Pavel Derevyagin. Na drugą połowę zespół Mordovii wyszedł w zmienionym składzie, za Denisa Soboleva wszedł Ruslan Navletov. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FK Olimpiyets w 55. minucie spotkania, gdy Aleksandr Salugin zdobył trzecią bramkę. Na murawie, jak to często zdarzało się FK Olimpiyets w tym sezonie, pojawił się Andrey Khripkov, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 56. minucie Viktora Sergeeva. Rezultat meczu pokazał, że zmiana była dobrym posunięciem trenera. W 62. minucie za Antona Orlova wszedł Aleksandr Ermakov. W 63. minucie w zespole FK Olimpiyets doszło do zmiany. Arkadiy Simanov wszedł za Yurego Morozova. Zawodnicy Mordovii odpowiedzieli strzeleniem gola. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Igor Kireev. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 3-1. Jedenastka FK Olimpiyets zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała 11 celnych strzałów. Sędzia nie wręczył żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił czterech graczy. Natomiast drużyna Mordovii w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany.