Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą pięć razy. Drużyna FK Tom' wygrała aż cztery razy, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom FK Fakel: Artemowi Makarchukowi w 6. i Olegowi Babenkovowi w 15. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener FK Tom' postanowił zagrać agresywniej. W 56. minucie zmienił pomocnika Alexandra Stavpetsa i na pole gry wprowadził napastnika Pavela Kudryashova, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 58. minucie czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Oleg Babenkov, osłabiając drużynę FK Fakel. Pierwszą żółtą kartkę dostał on w 15. minucie. W 63. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Sandra Tsveibę, zawodnika FK Fakel. W 68. minucie za Aleksandra Dutova wszedł Vadim Cherny. Chwilę później trener FK Fakel postanowił bronić wyniku. W 69. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Artema Makarchuka wszedł Soslan Kagermazov, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie FK Fakel utrzymać remis. Między 69. a 80. minutą, boisko opuścili zawodnicy FK Tom': Dmitry Sasin, Islam Tlupov, Aleksei Gasilin, na ich miejsce weszli: Ivan Andreev, Anton Makurin, Stanislav Krapukhin. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Mikhaila Afanasyeva, Ivana Oleynikova zajęli: Emi Djabrailov, David Arshakyan. Od 74. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy trzy żółte. Oba zespoły wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie.