Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem spotkań drużyna Spartaka II wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż sześć razy. Żaden pojedynek nie zakończył się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między dziewiątą a 36. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Tambovu w 45. minucie spotkania, gdy Khyzyr Appaev zdobył pierwszą bramkę. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Tambovu. Na drugą połowę zespół Tambovu wyszedł w zmienionym składzie, za Olabirana Muyiwę wszedł Vagiz Galiulin. Piłkarze gospodarzy otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu na listę strzelców wpisał się Soltmurad Bakaev. W 62. minucie Khyzyr Appaev został zmieniony przez Ilnura Alshina. Trener Tambovu postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Danila Klenkina i na pole gry wprowadził napastnika Vladimira Obukhova, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 70. minucie Soltmurad Bakaev został zmieniony przez Kirilla Folmera, a za Egora Rudkovskiego wszedł na boisko Dmitry Markitesov, co miało wzmocnić drużynę Spartaka II. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mladena Kaszczelana na Andreya Murnina. Dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę Spartaka II przyniosły efekt bramkowy. Gola na 2-1 w 85. minucie strzelił Kirill Folmer. Chwilę później trener Spartaka II postanowił bronić wyniku. W 88. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Alexandra Rudenkę wszedł Maxim Aktisov, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Drużyna gospodarzy nie obroniła wyniku i ostatecznie zremisowała spotkanie. W doliczonym czasie gry arbiter pokazał kartkę Artemowi Maminowi z Spartaka II. W tej samej minucie wynik ustalił z rzutu karnego Vladimir Obukhov. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry w zespole Spartaka II doszło do zmiany. Daniil Lopatin wszedł za Sylvanusa Nimely'ego. Trzy minuty później kartkę dostał Andrey Murnin, zawodnik Tambovu. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-2. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter w pierwszej połowie wręczył trzy żółte kartki piłkarzom gości, natomiast w drugiej jedną. Zawodnicy Spartaka II dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dostali tyle samo. Obie drużyny wymieniły po czterech zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Tambovu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FK Fakel Voronezh. Tego samego dnia FK Chertanovo Moskva będzie gościć zespół Spartaka II.