Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dziewięć razy. Jedenastka Mordovii wygrała aż pięć razy, zremisowała raz, a przegrała tylko trzy. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W pierwszej minucie arbiter ukarał żółtą kartką Ilyaję Kukharchuk z Chimki, a w 25. minucie Yurego Lebedeva z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 46. minucie kartkę dostał Oleg Lanin, piłkarz Chimki. Trener Chimki wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Arshaka Koryana. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Mikhail Petrusev. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić dającą prowadzenie bramkę. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Chimki w 58. minucie spotkania, gdy Dmitry Barkov strzelił pierwszego gola. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. W 60. minucie za Olega Lanina wszedł Ravil Netfullin. Po chwili trener Mordovii postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Igora Kireeva. Na boisko wszedł Denis Sobolev, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 67. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Arshaka Koryana z Chimki, a w pierwszej minucie doliczonego czasu starcia Filippa Dvoretskova z drużyny przeciwnej. Między 74. a 88. minutą, boisko opuścili piłkarze Mordovii: Ilya Petrov, Ruslan Navletov, Evgeny Yatchenko, na ich miejsce weszli: Anton Orlov, Rustem Mukhametshin, Radik Yusupov. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Dmitrego Barkova, Dmitriego Aliseiki zajęli: Kamran Aliev, Aleksey Evseev. Zawodnicy Mordovii nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. Trzy minuty później na listę strzelców wpisał się Vladislav Adaev. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia w pierwszej połowie wręczył jedną żółtą kartkę piłkarzom Chimki, a w drugiej dwie. Zawodnicy Mordovii obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Jedni i drudzy wymienili po czterech graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Chimki zawalczy o kolejne punkty w Tiumeniu. Jej rywalem będzie FK Tyumen. Tego samego dnia FK Rotor Wołgograd zagra z drużyną Mordovii na jej terenie.