Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 10 razy. Zespół Tyumen wygrał aż cztery razy, zremisował tyle samo, a przegrał tylko dwa. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Mikhailowi Kovalence z Tyumen. Była to 20. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę drużyna Szynnika rozpoczęła w zmienionym składzie, za Nikitę Matskharashvilego wszedł Eldar Nizamutdinov. Dopiero w drugiej połowie Valery Tskhovrebov wywołał eksplozję radości wśród kibiców Szynnika, strzelając gola w 54. minucie pojedynku. W 56. minucie Vladan Milosavljev został zmieniony przez Astemira Gordyushenkę. W następstwie utraty gola trener Tyumen postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Egora Glukhova i na pole gry wprowadził napastnika Artema Shcherbaka. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 66. minucie w zespole Tyumen doszło do zmiany. Nenad Marinković wszedł za Farkhoda Vasieva. A trener Szynnika wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Vasiliego Aleynikova. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 19 razy. Murawę musiał opuścić Pavel Deobald. W pierwszej minucie doliczonego czasu starcia boisko opuścili zawodnicy gospodarzy: Denis Magadiev, Aleksey Gerasimov, a na ich miejsce weszli Nikita Drozdov, Sergey Samodin. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Tyumen przyznał jedną żółtą. Zespół Szynnika w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą środę jedenastka Tyumen rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FK Spartak Moskva II. Tego samego dnia FK Tambov będzie gościć drużynę Szynnika.