Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między szóstą a 39. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę jedenastka CSKA wyszła w zmienionym składzie, za Wiktora Wasina wszedł Kirił Nababkin. W 48. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Antona Shvetsa z Tereku, a w 50. minucie Hördura Björgvina z drużyny przeciwnej. Trener CSKA wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Takumę Nishimurę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Nikola Vlašić. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić zwycięskiego gola. Jedyną bramkę meczu dla CSKA zdobył z karnego Fedor Chalov w 64. minucie. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzynaste trafienie w sezonie. W 66. minucie kartką został ukarany Arnór Sigurdsson, zawodnik gospodarzy. W 73. minucie Bernard Berisha zastąpił Odise'a Roshiego. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Zoran Nižić z zespołu gości. W 78. minucie w jedenastce CSKA doszło do zmiany. Kristijan Bistrović wszedł za Arnóra Sigurdssona. Chwilę później trener Tereku postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 81. minucie na plac gry wszedł Bekim Balaj, a murawę opuścił Zaurbek Pliev. W doliczonej pierwszej minucie meczu sędzia ukarał kartką Rizvana Utsieva, piłkarza Tereku. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po cztery żółte kartki. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół Tereku w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. 26 maja jedenastka Tereku rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FK Rostów nad Donem. Tego samego dnia Krylja Sowietow Samara zagra z zespołem CSKA na jego terenie.