Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 33 mecze zespół Spartaka wygrał 15 razy i zanotował 10 porażek oraz osiem remisów. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. W 14. minucie kartkę dostał Aleksandr Lomovitski z zespołu gospodarzy. Trzeba było trochę poczekać, aby Fernando wywołał eksplozję radości wśród kibiców Spartaka, zdobywając bramkę w 23. minucie spotkania. W 41. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Zé Luísa ze Spartaka, a w pierwszej minucie doliczonego czasu Egora Sorokina z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Spartaka. Na drugą połowę drużyna Spartaka wyszła w zmienionym składzie, za Denisa Głuszakowa wszedł Andriej Jeszczenko. W 67. minucie Ihor Kalinin został zastąpiony przez Danila Stepanova. Trener Rubinu postanowił zagrać agresywniej. W 70. minucie zmienił pomocnika Khorena Bayramyana i na pole gry wprowadził napastnika Artura Sagitova, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 73. minucie Aleksandr Lomovitski został zmieniony przez Georgiego Melkadzego, co miało wzmocnić drużynę Spartaka. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Vyacheslava Podberezkina na Vladislava Panteleeva. Mimo że zespół Rubinu nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 61 ataków oddał tylko cztery celne strzały, to w końcu strzelił długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W 87. minucie wynik ustalił Egor Sorokin. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. W doliczonym czasie gry w jedenastce Spartaka doszło do zmiany. Nail Umyarov wszedł za Fernanda. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia wręczył dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Rubinu przyznał jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Rubinu będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FK Orenburg. Natomiast w sobotę Ural Jekaterynburg będzie rywalem jedenastki Spartaka w meczu, który odbędzie się w Jekaterynburg.