Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 27 starć drużyna Lokomotiwu wygrała 16 razy i zanotowała cztery porażki oraz siedem remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedyną bramkę meczu zdobył Eder dla drużyny Lokomotiwu. Bramka padła w tej samej minucie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Aleksey Miranchuk. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Lokomotiwu. W 52. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Ismaela Silvę, zawodnika gości. W 65. minucie za Andrésa Poncego wszedł Felipe Vizeu. Między 68. a 82. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy i dwie drużynie przeciwnej. W 72. minucie Vedran Czorluka został zmieniony przez Macieja Rybusa, a za Joao Marię wszedł na boisko Dmitri Rybchinskiy, co miało wzmocnić drużynę Lokomotiwu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Denisa Głuszakowa na Ravanellego. W 84. minucie czerwoną kartkę obejrzał Solomon Kverkvelia, tym samym zespół gospodarzy musiał końcówkę grać w dziesiątkę, mimo to zdołał jeszcze poprawić wynik. W 85. minucie sędzia wskazał na jedenasty metr, ale bramkarz nie bez kłopotów obronił nieudany strzał. Niewykorzystany karny na pewno nie pomógł drużynie w odbudowywaniu morale. Na cztery minuty przed zakończeniem starcia w zespole Terek doszło do zmiany. Ablay Mbengue wszedł za Ismaela Silvę. Chwilę później trener Lokomotiwu postanowił bronić wyniku. W 89. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Edera wszedł Murilo, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Lokomotiwu utrzymać prowadzenie. W drugiej połowie nie padły gole. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność drużyny Lokomotiwu, która potrzebowała tylko dwóch celnych strzałów, żeby pokonać bramkarza rywali. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze Lokomotiwu obejrzeli w meczu trzy żółte kartki i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy trzy żółte. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Terek rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Dynamo Moskwa. Natomiast 15 marca FK Rostów nad Donem będzie rywalem zespołu Lokomotiwu w meczu, który odbędzie się w Rostowie nad Donem.