Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 16 razy. Jedenastka Orenburga wygrała aż 12 razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko raz. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedyną bramkę meczu dla Orenburga zdobył Artem Kulishev w 32. minucie. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Pavelowi Shadrinowi z zespołu gości. Była to 37. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Orenburga. Drugą połowę drużyna Orenburga rozpoczęła w zmienionym składzie, za Vitalego Shakhova wszedł Andrea Chukanov. W 61. minucie Aleksandr Yushin został zmieniony przez Vagiza Galiulina. Między 68. a 77. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Orenburga doszło do zmiany. Aleksey Skvortsov wszedł za Artema Kulisheva. Trener FK Neftekhimik postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Pavela Shadrina i na pole gry wprowadził napastnika Artema Kotika. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 79. minucie Danil Klenkin został zmieniony przez Mikhaila Zemskova, a za Alana Lelyukaeva wszedł na boisko Denis Kaykov, co miało wzmocnić zespół FK Neftekhimik. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Joela Fameyeha na Žigę Škoflek. Od 87. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Orenburga. W drugiej połowie nie padły bramki. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał cztery żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom FK Neftekhimik pokazał trzy. Jedenastka Orenburga w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie dokonał czterech zmian.