Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 17 razy. Jedenastka Uralu wygrała aż siedem razy, zremisowała sześć, a przegrała tylko cztery. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 47. minucie arbiter pokazał kartkę Rołandowi Gigołajewowi, piłkarzowi Terek. W 59. minucie za Konrada Michalaka wszedł Evgeni Kharin. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu kartkę otrzymał Anton Shvets z zespołu gospodarzy. Po chwili trener Terek postanowił wzmocnić linię napadu i w 71. minucie zastąpił zmęczonego Andrésa Poncego. Na boisko wszedł Ablay Mbengue, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 84. minucie w drużynie Uralu doszło do zmiany. Paweł Pogriebniak wszedł za Andreya Egorycheva. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał zawodników Uralu żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy przyznał dwie żółte. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast drużyna Uralu w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany.