Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 31 meczów jedenastka Rubinu wygrała 12 razy i zanotowała dziewięć porażek oraz 10 remisów. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. W 15. minucie kartkę dostał Haitam Aleesami, piłkarz FK Rostów. W 25. minucie Kento Hashimoto został zmieniony przez Danila Glebova. W 31. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Mathiasa Antonsena z FK Rostów, a w 34. minucie Soltmurada Bakaeva z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników FK Rostów w 55. minucie spotkania, gdy Khoren Bayramyan zdobył pierwszą bramkę. Przy strzeleniu gola pomógł Danil Glebov. W następstwie utraty bramki trener Rubinu postanowił zagrać agresywniej. W 58. minucie zmienił pomocnika Aleksandra Zueva i na pole gry wprowadził napastnika Kirilla Kosareva. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter pokazał Denisowi Makarovowi z drużyny gospodarzy. Była to 70. minuta meczu. Jedenastka Rubinu ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, strzelając kolejnego gola. Bramkę na 0-2 zdobył ponownie na kwadrans przed zakończeniem spotkania Khoren Bayramyan. Asystę przy golu zanotował Pontus Almqvist. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-2. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Obie drużyny dokonały po cztery zmiany. Już w najbliższą sobotę jedenastka FK Rostów będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Dynamo Moskwa. Natomiast w niedzielę CSKA Moskwa zagra z zespołem Rubinu na jego terenie.