Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 meczów jedenastka FK Fakel wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo siedem razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FK Fakel w 23. minucie spotkania, gdy Roman Vorobyov zdobył pierwszą bramkę. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w 33. minucie, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Ruslanowi Koryanowi i Pavelowi Dolgovowi. Zawodnicy FK Yenisey nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 42. minucie wynik ustalił Pavel Dolgov. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Między 56. a 64. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom FK Yenisey i jedną drużynie przeciwnej. W 64. minucie Artur Sarkisov został zmieniony przez Davida Mildzikhova. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce FK Yenisey doszło do zmiany. Egor Ivanov wszedł za Aleksandra Kharitonova. Chwilę później trener FK Fakel postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 67. minucie na plac gry wszedł Roman Pukhov, a murawę opuścił Ilya Mazurov. W 72. minucie kartkę dostał Mikhail Smirnov, piłkarz gospodarzy. A kibice FK Yenisey nie mogli już doczekać się wprowadzenia Aleksandra Lomakina. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Aleksandr Zotow. W 80. minucie Nikita Razdorskikh został zmieniony przez Evgeniego Pesikova, a za Arsena Khubulova wszedł na boisko Oleg Lanin, co miało wzmocnić jedenastkę FK Yenisey. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Romana Vorobyova na Artura Ryabokobylenkę. W drugiej połowie nie padły gole. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter w pierwszej połowie pokazał jedną żółtą kartkę zawodnikom FK Fakel, a w drugiej dwie. Piłkarze gości dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej jedną więcej. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast jedenastka FK Yenisey w drugiej połowie dokonała pięciu zmian.