Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Uralu przebywa na dole tabeli zajmując 16. miejsce, za to drużyna Krylja Sowietow zajmując szóstą pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Rafałowi Augustyniakowi z Uralu. Była to siódma minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu sędzia pokazał kartkę Kirillowi Kolesnichence z jedenastki gości. Chwilę później trener Uralu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 51. minucie na plac gry wszedł Luka Gagnidze, a murawę opuścił Branko Jovičić. W 59. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Uralu Artem Mamin. W 62. minucie za Kirilla Kolesnichenkę wszedł Yuri Zheleznov. W 66. minucie kartkę dostał Glenn Bijl, piłkarz Krylja Sowietow. Kibice Krylja Sowietow nie mogli już doczekać się wprowadzenia Maksima Glushenkova. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Vladislav Sarveli. W 69. minucie Maksim Vityugov został zmieniony przez Dmytra Ivanisenyę, a za Antona Zinkovskiego wszedł na boisko Sergey Pinyaev, co miało wzmocnić drużynę Krylja Sowietow. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Andreya Egorycheva na Ramazana Gadzhimuradova oraz Artema Mamina na Alekseya Evseeva. Między 70. a 86. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Uralu i jedną drużynie przeciwnej. Mimo że zespół Uralu nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 92 ataki oddał tylko pięć celnych strzałów, to w końcu zdobył długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Yuri Zheleznov. W zdobyciu bramki pomógł Aleksey Evseev. W pierwszej minucie doliczonego czasu pojedynku boisko opuścili piłkarze gospodarzy: Danil Lipovoy, Mehdi Zeffane, a na ich miejsce weszli Glenn Bijl, Roman Ezhov. Minutę później arbiter pokazał kartkę Dmytrowi Ivaniseni, zawodnikowi gospodarzy. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia przyznał trzy żółte kartki piłkarzom Krylja Sowietow, a zawodnikom gości pokazał cztery. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast zespół Uralu w drugiej połowie wymienił czterech graczy. 27 listopada jedenastka Uralu będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FK Soczi. Natomiast 28 listopada FK Nizhny Novgorod będzie rywalem zespołu Krylja Sowietow w meczu, który odbędzie się w Niżnym Nowogrodzie.