Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 spotkań jedenastka Ufa wygrała pięć razy, ale więcej przegrywała, bo dziewięć razy. Żaden mecz nie zakończył się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Filipowi Mrzljakowi z Ufa. Była to 44. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Drugą połowę zespół Ufa rozpoczął w zmienionym składzie, za Artema Golubeva wszedł Vyacheslav Krotov. W 50. minucie sędzia pokazał kartkę Vitalemu Lystsovowi, piłkarzowi Terek. Wysiłki podejmowane przez drużynę Ufa w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 58. minucie na listę strzelców wpisał się Gamid Agalarov. To już jedenaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomagał Bojan Jokić. W 63. minucie za Darka Todorovicia wszedł Artem Polyarus. W tej samej minucie w zespole Terek doszło do zmiany. Daniil Utkin wszedł za Evgeniego Kharina. Trener Terek wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Artema Arkhipova. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Mohamed Konaté. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w 71. minucie, arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Artemowi Timofeevowi i Ostonowi Urunovowi. Między 71. a 84. minutą, boisko opuścili zawodnicy Ufa: Filip Mrzljak, Gamid Agalarov, na ich miejsce weszli: Vladislav Kamilov, Aleksandr Saplinov. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Igora Konovalova, Vladislava Karapuzova zajęli: Senin Sebai, Gabriel Iancu. Niedługo później trener Ufa postanowił bronić wyniku. W 86. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Azera Alieva wszedł Aleksandr Sukhov, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Ufa utrzymać prowadzenie. Na trzy minuty przed zakończeniem spotkania w drużynie Ufa doszło do zmiany. Oleg Iwanow wszedł za Ostona Urunova. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry sędzia pokazał kartkę Seninowi Sebaiemu z jedenastki gości. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy trzy. Oba zespoły dokonały po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Ufa zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie FK Arsenal Tula. Natomiast 7 listopada FK Nizhny Novgorod zagra z drużyną Terek na jej terenie.