Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Chimki znajduje się na dole tabeli zajmując 15. pozycję, za to zespół CSKA zajmując piąte miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Drużyna CSKA wygrała aż pięć razy, zremisowała dwa, nie przegrywając żadnego spotkania. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W ósmej minucie żółtą kartką został ukarany Alan Dżagojew, zawodnik CSKA. Po kwadransie gry czerwoną kartkę obejrzał Bruno Fuchs, tym samym drużyna gospodarzy musiała większość mecz grać w dziesiątkę, ale utrzymała korzystny wynik. W 17. minucie sędzia wskazał na jedenasty metr, ale Kemal Ademi nie zmienił rezultatu meczu. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystał zespół Chimki. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Chimki: Filipowi Dagerstålowi w 39. i Reziuanowi Mirzovowi w 43. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę drużyna CSKA rozpoczęła w zmienionym składzie, za Alana Dżagojewa wszedł Fedor Chalov. Między 51. a 57. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. W 62. minucie Ilya Kukharchuk został zmieniony przez Aleksandra Dolgova. Trener Chimki wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Besarda Šabovicia. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Kirill Bozhenov. Niedługo później trener CSKA postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Vladislav Yakovlev, a murawę opuścił Chidera Ejuke. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Chimki: Besardowi Šaboviciowi w 80. minucie i Dmitriemu Tikhiemu w pierwszej minucie doliczonego czasu starcia. Trzy minuty później w zespole CSKA doszło do zmiany. Emil Bohinen wszedł za Baktiyora Zainutdinova. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze CSKA obejrzeli w meczu dwie żółte kartki i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy sześć żółtych. Drużyna CSKA w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Już w najbliższą sobotę drużyna Chimki będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Khimki. Jej rywalem będzie FK Krasnodar. Natomiast 28 listopada Zenit Sankt Petersburg zagra z zespołem CSKA na jego terenie.