Wygrana Karima Benzemy z Realu Madryt nie była dla nikogo zaskoczeniem i właściwie już przed galą wszyscy byli pewni, że Złota Piłka może przypaść tylko jemu. Kiedy wyciekły wyniki okazało się, że jego wygrana była spektakularna i właściwie zmiażdżył pozostałych rywali. Złota Piłka: Robert Lewandowski pominięty przez europejskie nacje Robert Lewandowski, który zajął czwartą lokatę, do trzeciego Kevin de Bruyne z Manchesteru City stracił tylko pięć "oczek". Napastnik Bayernu Monachium i reprezentacji Polski może żałować, że po raz kolejny nie znalazł się na podium. Co zaskakujące, u wielu przedstawicieli silnych, futbolowych nacji, nie było go w ogóle w punktowanej "5". Czytaj także: Benzema nie zostawił rywalom złudzeń, miażdżąca przewaga Polak nie znalazł się na karcie między innymi przedstawicieli takich krajów jak Anglia, Belgia, Francja czy Czechy. Przedstawiciel naszych południowych sąsiadów wyżej cenił chociażby Viniciusa, natomiast angielski dziennikarz postawił na Thibauta Courtoisa. Belg zmieścił w swojej piątce obu tych graczy. Wielu cieszyło się, że ograniczono możliwość głosowania egzotycznym, futbolowym nacjom, z drugiej nadal zdarzają się sytuacje dość kontrowersyjne. Gdyby nie to, Robert Lewandowski znów byłby na podium plebiscytu "France Football".