Partner merytoryczny: Eleven Sports

Znów gorąco w Niemczech. "Lewy" już mówił o transferze. As Bayernu zabrał głos

Środowy hit w Lidze Mistrzów, jakim jest starcie FC Barcelona z Bayernem Monachium, wzbudza ogromne emocje. Atmosferę podgrzało jeszcze dodatkowo pytanie, jakie otrzymał podczas konferencji prasowej Joshua Kimmich, zagadnięty o transfer do "Dumy Katalonii". Niemiecki pomocnik niczego nie wykluczył, a przecież o jego możliwej przeprowadzce do Hiszpanii wypowiadał się już niegdyś nawet Robert Lewandowski.

Na zdjęciu Robert Lewandowski - po lewej jeszcze w barwach Bayernu Monachium - oraz Joshua Kimmich
Na zdjęciu Robert Lewandowski - po lewej jeszcze w barwach Bayernu Monachium - oraz Joshua Kimmich/Picture-Alliance via AFP / AP POOL / MARTIN MEISSNER / Jose Breton / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP

Mecz FC Barcelona - Bayern Monachium to absolutny hit bieżącej kolejki Ligi Mistrzów. Obie ekipy w ostatnich latach trafiały na siebie dość często. A Niemcy doskonale wspominają te potyczki - wygrali wszak sześć ostatnich pojedynków z "Dumą Katalonii". Teraz chcą zanotować kolejny cenny triumf, ale i podopieczni trenera Hansiego Flicka - byłego szkoleniowca "Die Roten" - przystąpią do środowej batalii w świetnej dyspozycji.

Atmosferę przed środowym meczem podgrzał jeszcze nieco we wtorek Joshua Kimmich, który w trakcie konferencji prasowej został zapytany o ewentualny transfer do Barcelony.

Nie myślę o tym. Ale nigdy nie powinieneś wykluczać czegokolwiek w życiu oraz futbolu

~ stwierdził niemiecki pomocnik

Jego wypowiedź z jednej strony była pełna kurtuazji, z drugiej jednak - jak dało się wyczytać w komentarzach w sieci - nie spodobała się części bawarskich fanów.

Wrócił temat transferu Kimmicha do Barcelony. Lewandowski już zabierał głos w tej sprawie

Joshua Kimmich już przed rokiem był intensywnie łączony z przenosinami do Barcelony. Co więcej, głos w sprawie jego transferu zabierał - i to kilkukrotnie - sam Robert Lewandowski.

- Zdobyciem mistrzostwa na pewno zachęciliśmy wielu zawodników do tego, aby skierować swój wzrok ku Barcelonie. Czuję tu pewną satysfakcją, bo byłem pierwszym, który z taką wiarą wszedł w ten projekt. A podejmowałem wtedy duże ryzyko, musiałem wyjść ze strefy komfortu. Wybrałem klub, w którym trwała przebudowa, który miał pewne problemy. Jednocześnie ten sam klub mówił głośno, że chce wrócić na szczyt. I z moją pomocą to się nam udało - mówił "Lewy" zagadnięty o kwestię swojego byłego kolegi z szatni Bayernu w rozmowie z Interią.

- Oczywiście, że chętnie widziałbym go w Barcelonie - deklarował przy tym przed kamerą Canal+ Sport.

Cóż, niewykluczone, że obaj zawodnicy spotkają się jeszcze na swojej piłkarskiej drodze w jednej szatni. Dziś jednak obaj będą skupiać się na tym, by pomóc swojej drużynie wygrać prestiżowy mecz Ligi Mistrzów.

FC Barcelona – Sevilla 5:1. SKRÓT. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports
Robert Lewandowski - snajper FC Barcelona - podczas gry w Bayernie Monachium/Picture-Alliance/AFP / DPA / David Inderlied / SVEN HOPPE / DPA / dpa Picture-Alliance via AFP/AFP
Joshua Kimmich/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem