We wtorek wieczorem FC Barcelona opublikowała długo wyczekiwany komunikat. Ogłosiła Roberta Lewandowskiego swoim nowym piłkarzem informując, że jego kontrakt będzie obowiązywał do 2026 roku. Została w nim zawarta kosmiczna klauzula odstępnego. Teraz Polak czeka na swoją oficjalną prezentację, która odbędzie się w środę o 18.00 czasu polskiego oraz na debiut. Czytaj także: FC Barcelona ogłasza! Wyjątkowa chwila dla Lewandowskiego. Już wszystko jasne Robert Lewandowski czeka na debiut w FC Barcelona. Z jakim numerem zagra? Wszystko wskazuje na to, że premierowym meczem Roberta Lewandowskiego w FC Barcelona będzie prestiżowe starcie z Realem Madryt, które odbędzie się w niedzielny poranek. Wciąż nie wiadomo jednak, z jakim numerem na plecach zaprezentuje się Polak. O sprawie pisze kataloński "Sport". Jak czytamy, Barcelona chce jak najszybciej dać Robertowi Lewandowskiemu "9", by móc zacząć sprzedawać jego koszulki. Klub liczy, że dzięki temu wzbogaci się nawet o 20 mln euro. Sęk jednak w tym, że w "Dumie Katalonii" trykot z dziewiątką na plecach należy do Memphisa Depay'a, który nieźle zaprezentował się w sparingu z Interem Miami. Klub chce wprawdzie sprzedać Holendra, lecz ten nie zamierza odchodzić. "Problemem będzie naciskanie go, by oddał swój numer Lewandowskiemu" - pisze "Sport" zaznaczając, że trudno będzie przejąć Polakowi jego ulubiony numer już w niedzielę. Czy sprawa ta może wywołać zgrzyty w szatni? Odpowiedź na to pytanie dopiero poznamy. "As" pisze jednak wprost, że przybycie Lewandowskiego stwarza "oczywisty konflikt interesów". Stanowisko klubu ma być jednak jasne. Zobacz również: Kuriozalny problem dotyczący "Lewandowskiego"! Jest reakcja Barcelony