Zdjęcie Lewandowskiego trafiło do sieci. Kibice spojrzeli na jego spodenki
Robert Lewandowski podczas czerwcowego zgrupowania reprezentacji Polski przebywa na wakacjach z żoną, choć pojawił się w Chorzowie, na meczu pożegnalnym Kamila Grosickiego. Decyzja o braku udziału w zgrupowaniu była mocno krytykowana przez polskich kibiców i ekspertów. Nie wpłynęło to jednak na postrzeganie napastnika Barcelony za granicą. Jedno z jego zdjęć wywołało prawdziwą furorę. Niektórzy kibice zwrócili uwagę na spodnie piłkarza. Jeden szczegół szczególnie ich rozbawił.

Lewandowski zaczynał światową karierę w Borussii Dortmund. Wcześniej grał m.in. w Legii Warszawa i Lechu Poznań, ale to dopiero gra w Bundeslidze sprawiła, że stał się rozpoznawalny na całym świecie jako jeden z najlepszych napastników. To tam zyskał ogromną rzeszę kibiców, którzy śledzą jego losy do dnia dzisiejszego.
Robert Lewandowski stawiał wtedy pierwsze kroki w Dortmundzie. Co za zdjęcie
W 2010 roku Borussia Dortmund cieszyła się z zakontraktowania nowych, przyszłościowych zawodników. Do klubu przyszli wtedy m.in. Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek. Jak się okazało, ten pierwszy grał w żółto-czarnych barwach jeszcze przez kolejne cztery lata, a drugi - przez aż jedenaście i tym samym stał się żywą legendą drużyny.
Instagramowy profil Bundesligi zamieścił zdjęcia z czasów, gdy największe gwiazdy tej klasy rozgrywek stawiały w niej pierwsze kroki. Pojawiło się mnóstwo znanych dziś na całym świecie zawodników, których niemieckie kluby wypuściły później w świat. Na jednej z fotografii znaleźli się młodziutcy Lewandowski i Piszczek. Kibice byli zachwyceni.
Robert Lewandowski na pierwszym zdjęciu z Borussi. Kibice od razu zobaczyli
Na pierwszym zdjęciu zamieszczonym przez Bundesligę widać m.in. zaledwie 18-letniego "Lewego". Niektórzy mieliby problem, by w ogóle go rozpoznać - od tamtego czasu piłkarz bardzo się zmienił zarówno w budowie ciała, jak i na twarzy. Nie to zwróciło jednak uwagę kibiców. Jeden z nich zwrócił uwagę na... spodenki kapitana reprezentacji Polski.
"Spodnie Lewego też można było wyprasować..." - zauważył jeden z kibiców, ujmując tę uwagę raczej w żartobliwym tonie. Poza nim wielu kibiców cieszyło się z tego, że mogło zobaczyć młodego Lewandowskiego. Wielu napisało za to, że "czas leci", co widać było po wielu twarzach, które jeszcze niedawno dopiero zaczynały wielką przygodę z piłką.

