Tego meczu Robert Lewandowski nie będzie wspominał najlepiej. Zamiast pomóc zespołowi, gdy ten przegrywał z Osasuną 0-1, on... osłabił drużynę. W 30. minucie gry obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartkę i musiał opuścić boisko. Zanim zszedł do szatni, wyraził swoje duże niezadowolenie taką decyzją sędziego. "Za co?!" - wykrzykiwał do niego po angielsku. A później po hiszpańsku starał się wytłumaczyć, że wcale nie faulował przeciwnika. Bez skutku. Nerwy puściły, a kamery zarejestrowały pewne zastanawiające zachowanie napastnika Barcelony... Gerard Pique wyrzucony z boiska w swoim ostatnim meczu w karierze! Zastanawiające zachowanie Roberta Lewandowskiego. Co oznaczały jego gesty? Podczas transmisji pokazano, jak rozgorączkowany Lewandowski schodził z placu gry i wykonywał zastanawiające gesty w kierunku ławki rezerwowych. Ostentacyjnie pocierał nos i wskazywał palcem za siebie. Kogo miał na myśli? Co oznaczał jego ruch? W internecie już zaczyna roić się od teorii. Niektóre z nich są bardzo śmiałe. Część osób wieszczy poważne problemy. "Kontrowersyjny gest Lewandowskiego po wydaleniu z boiska. Polski napastnik wywołał poruszenie, gdy schodził do szatni i robił dziwny gest do Gila Manzano [sędzia prowadzący mecz Osasuna - Barcelona]" - opisuje hiszpański "AS". Można przypuszczać, że Polak będzie dopytywany o to, co chciał przekazać. Należy poczekać na jego wersję. Wspomniane zachowanie widać na poniższym filmie, pod koniec jego trwania. Trzecia czerwona kartka Lewandowskiego w karierze. Pierwsza od prawie 10 lat [WIDEO]