- Emocje? Żadnych. Ja się tego spodziewałem, to mu się należało jak psu zupa. A tym, że strzelił w 90 minucie potwierdził, że jest po prostu fenomenalny. Robert dokonał rzeczy niesamowitej - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" Tomaszewski. Chwalił jednak także Rafała Gikiewicza, który bardzo długo nie dał mu się pokonać. - Gdyby łatwo puścił gola byłyby jakieś podejrzenia, a w tej chwili jedynym przeciwnikiem Lewego był Polak! I on zagrał przeciwko Robertowi mecz życia. Bronił fenomenalnie - dodał legendarny polski bramkarz.Lewandowski tym samym na stałe zapisał się w historii Bundesligi. Gdyby nie kontuzja w meczu z Andorą i kilka tygodni pauzy, jego rekord byłby jeszcze bardziej okazały. Mimo to 41. bramek strzelonych w jednym sezonie będzie osiągnięciem trudnym do pobicia przez kogokolwiek w przeciągu najbliższych lat.KK