FC Barcelona wróciła w sobotę do gry po przerwie reprezentacyjnej, pokonując na Stadionie Olimpijskim w stolicy Katalonii 1:0 ekipę Las Palmas. Bohaterami drużyny prowadzonej przez trenera Xaviego Hernandeza został strzelec jedynego gola - Raphinha oraz Joao Felix, który popisał się kapitalną asystą po wejściu z ławki. Robert Lewandowski wybiegł w pierwszym składzie Barcelony i choć był blisko strzelenia gola, ostatecznie opuścił boisko z zerowym dorobkiem w 81. minucie, zmieniony przez swojego brazylijskiego kolegę z drużyny - Vitora Roque. Po tym, jak jego numer wyświetlił się na czerwono na tablicy zmian, reprezentant Polski niespiesznie zaczął przemieszczać się w stronę linii bocznej. Robił to tak wolno, że sędzia Mateo Busquets Ferrer ostatecznie postanowił zainterweniować, pokazując mu żółtą kartkę, za opóźnianie przeprowadzenia zmiany. A że było to piąte tego typu napomnienie Roberta Lewandowskiego w tym sezonie La Liga, stało się jasne, że nasz snajper będzie zawieszony i nie wystąpi w najbliższym meczu FC Barcelona z Cadiz CF. A jednak, możliwy sensacyjny zwrot akcji. Kluczowa wiadomość dla Lewandowskiego FC Barcelona. Jest decyzja dotycząca kary dla Roberta Lewandowskiego Pojawiła się jednak groźba, że kara dla "Lewego" zostanie wydłużona do dwóch spotkań. Było bowiem dość ewidentne, że w ten sposób 35-latek chciał sprytnie "wykartkować się" w dogodnym momencie, by na pewno z czystym kontem przystąpić do kolejnej, niezwykle ważnej potyczki ligowej z Realem Madryt. O możliwym zaostrzeniu kary dla Roberta Lewandowskiego pisali między innymi dziennikarze "Ok Diario", cytując odpowiedni przepis regulaminu. Wiemy już jednak, że nie spotka to Roberta Lewandowskiego. W środę na stronie hiszpańskie federacji opublikowany został oficjalny komunikat z wypunktowanymi karami dla poszczególnych zawodników po 30. kolejce La Liga. Robert Lewandowski został ostatecznie zawieszony tylko na jeden mecz, podobnie jak jego klubowi koledzy - Joao Cancelo oraz Inigo Martinez. Cała trójka - jeśli tylko nie nabawi się kontuzji - będzie więc mogła wystąpić w starciu z Realem Madryt.