Najważniejszym tematem medialnym wokół reprezentacji Polski na wrześniowym zgrupowaniu jest wywiad udzielony 2 września przez Roberta Lewandowskiego dla Meczyków i Eleven Sports. W rozmowie z Mateuszem Święcickim kapitan reprezentacji Polski powiedział, że kadrowiczom brakuje osobowości. Temat ten został podniesiony przez kibiców i dziennikarzy po czerwcowej porażce z Mołdawią. "Orły" prowadziły w Kiszyniowie do przerwy 2:0, ale straciły kontrolę nad wydarzeniami na boisku i przegrały 2:3. Te słowa wywołały oczywiście ogromne dyskusje. Głos zabierają kolejne osoby ze środowiska piłkarskiego. Jednym z pierwszych był Łukasz Piszczek w studiu Viaplay. "Wiem, że teraz w reprezentacji to nie jest najlepszy czas i może dlatego on jako kapitan chciał wstrząsnąć całym środowiskiem, całą drużyną. Robert też jest częścią tej drużyny, jest kapitanem. Jeśli ma coś takiego do powiedzenia, to powinien to powiedzieć w szatni. On w jakimś sensie też jest odpowiedzialny za charakter reprezentacji. Cały czas mówi, że chce pomagać, a z drugiej strony mówi, ile można wychodzić do grupy. To nie jest tak, że można stwierdzić, że zrobiłeś to raz i wystarczy" - mówił. W środku kadry aż się gotuje. Santos nie wytrzymał. Jego słowa szokują Tomasz Hajto o wywiadzie Roberta Lewandowskiego: "To nie jest czas i miejsce na awanturę" Teraz swoje odczucia w "Prawdzie Futbolu" przekazał Tomasz Hajto. On również nie oczekiwał takiego wywiadu od Lewandowskiego w tak newralgicznym momencie. Nawiązał także do kwestii rzekomego kłamstwa Łukasza Skorupskiego, który powiedział, że po aferze premiowej drużyna się podzieliła i nie rozmawiała z kilkoma piłkarzami. "Skłamał w tym wywiadzie. Byliśmy zszokowani, o czym on opowiadał i dlaczego to powiedział. Po tym wywiadzie spotkaliśmy się całą drużyną i zadaliśmy pytanie: Łukasz, czy ktoś się kłócił, czy my o czymś nie wiemy? On powiedział, że został źle zrozumiany i nie użył takich słów" - relacjonował "Lewy". Fakt, że ten temat jest omawiany dziesięć miesięcy po mundialu, denerwuje Hajtę. "Jeżeli coś nie było prawdą i coś mu (Lewandowskiemu - red.) się nie podobało, to takie sprostowania daje się od razu. Nie jest to czas i miejsce, żeby przed tak ważnymi meczami robić awanturę" - stwierdził 62-krotny reprezentant naszego kraju, uczestnik mistrzostw świata 2006. Przed Polakami starcia eliminacji EURO 2024 z Wyspami Owczymi i Albanią. Pierwsze z nich już w czwartek o 20:45. Wielkie zmiany w reprezentacji Polski po aferze. Robert Lewandowski i spółka jak VIP-y