W meczu Hertha - Bayern Robert Lewandowski może strzelić swojego gola nr 600 w karierze w rozgrywkach seniorskich.Jego kompletny bilans meczów i goli, po wielu miesiącach starań, opracowali statystycy Wojciech Frączek i Łukasz Hulisz.Ostatnią niewiadomą w bilansie Roberta Lewandowskiego był mecz A-klasy: rezerw Znicza Pruszków z KP Bielany. - Dopiero teraz uważamy za kompletny bilans meczów i goli Roberta Lewandowskiego w karierze, w rozgrywkach seniorskich. Robert Lewandowski ma na koncie nie 594 gole, co mieliśmy udokumentowane wcześniej, a 598 bramek. To znaczy, że już w niedzielę w meczu Hertha - Bayern może strzelić swojego gola nr 600! - mówią Wojciech Frączek i Łukasz Hulisz. Ich wielomiesięczne śledztwo ws. statystyk Roberta Lewandowskiego zakończyło się sukcesem. Jak wyglądały poszukiwania świadków i faktów? Na tropie statystyk Roberta Lewandowskiego Towarzyski mecz Polska - Grecja, w sierpniu 2009 roku w Bydgoszczy, był dziesiątym występem Roberta Lewandowskiego (wtedy jeszcze piłkarza Lecha Poznań) w reprezentacji narodowej. - Pracowałem wtedy w hotelu w Bydgoszczy, w którym gościła polska kadra, wtedy prowadzona przez selekcjonera Leo Beenhakkera. Przy tej okazji poznałem osobiście Roberta. Od tego spotkania zacząłem gromadzić notatki na jego temat, zacząłem też "małe liczenie" jego statystyk, wtedy jeszcze na podstawie źródeł internetowych, głównie bazy 90minut.pl - opowiada Łukasz Hulisz. - Po pewnym czasie skontaktowałem się z Wojtkiem Frączkiem, statystykiem o wielkiej wiedzy i doświadczeniu, którego opracowanie na temat Roberta Lewandowskiego sięgało już głębiej, bo zaczął docierać do występów ówczesnego 16-latka w Delcie Warszawa. Mieliśmy ustaloną liczbę goli Roberta w pierwszej drużynie Znicza Pruszków, ale zagadką były jego występy w rezerwach tego klubu. Zaczęliśmy poszukiwania, które trwały dłużej niż mogliśmy przypuszczać - dodaje. Gole Roberta Lewandowskiego w cieniu złamanej ręki i Macieja Sawickiego Robert Lewandowski został piłkarzem Znicza Pruszków latem 2006 roku, po tym, jak zrezygnowała z niego Legia Warszawa. Napastnik dochodził do siebie po kontuzji, więc fakt, że na początku grywał zarówno w pierwszym zespole, jak i w A-klasowych rezerwach, miał logiczne uzasadnienie nie tylko w młodym wieku zawodnika. O epizodzie w drugim zespole Znicza wspomina książka Łukasza Olkowicza i Piotra Wołosika "Lewy. Jak został królem", ale to krótka uwaga, bez żadnych szczegółów. - Protokoły meczowe były przechowywane przez Mazowiecki Związek Piłki Nożnej tylko przez pewien czas, te sprzed 15 lat już dawno zostały zniszczone. Szukaliśmy w prasie lokalnej, ale "Głos Pruszkowa" i "Podwarszawskie Życie Pruszkowa" nie zawierały potrzebnych nam informacji, a ich dziennikarze nie pamiętali goli Roberta Lewandowskiego. W końcu jednak, ponad pół roku temu, na nieistniejącym już forum Znicza, wchodząc przez Web Archive, znalazłem wpis świadczący o epizodzie Roberta w rezerwach i sygnalizujący, że powiększył w nich swój dorobek strzelecki - opisuje Łukasz Hulisz. Chodzi o notatkę z meczu rezerw Znicza z Anprelem Nowa Wieś, zakończonego wynikiem aż 6-4. "Gole zdobyli m.in. Adam Józefowski i Robert Lewandowski" - tak swój wpis z 20 sierpnia 2006 r. kończy autor podpisany jako sroginho (Krzysztof Srogosz, dziś dziennikarz Eurosportu). - To było już coś, a jednocześnie nie znaliśmy konkretów. Zaczęliśmy przepytywać piłkarzy Znicza. Pamiętali, że w tym spotkaniu ich kolega przesunięty z konieczności na bramkę złamał rękę, ale nie ile goli strzelił Robert. Komuś zapadło też w pamięć, że gola w tym meczu strzelił Maciej Sawicki, niedawny sekretarz generalny PZPN i były gracz Legii, który w Anprelu kopał piłkę po odejściu z Korony Kielce. Dla nas to były ciekawostki, a nie cel poszukiwań. Z konkretami pomógł dopiero ówczesny trener rezerw Znicza, Marek Milankiewicz - opowiada Łukasz Hulisz. Notatka trenera. Gole Roberta Lewandowskiego zaznaczone kropkami Na jego prośbę, latem 2021 r. ze szkoleniowcem spotkał się pochodzący z Pruszkowa dziennikarz, Mateusz Kalina. - Okazało się, że trener Marek Milankiewicz zachował odręcznie zrobioną notatkę, tabelę z minutami, golami i kartkami piłkarzy rezerw Znicza w poszczególnych meczach. Trafienia zaznaczał kropkami. Dwie kropki obok liczby "45" świadczyły o dwóch golach Roberta Lewandowskiego w meczu z Anprelem. Dostaliśmy też informację, że zagrał przez 65 minut z KP Bielany. Niestety, w przypadku tego drugiego meczu trener nie zaznaczył w notatce strzelców goli. Nie pamiętał też, kto je strzelił. Stanęliśmy przed kolejną zagadką - wspomina Łukasz Hulisz. Do wyjaśnienia została więc ostatnia tajemnica, bo zarówno z notatki szkoleniowca, jak i z jego wypowiedzi, wynikało, że Robert Lewandowski w rezerwach Znicza Pruszków zagrał tylko dwa razy. - Dziennika treningowego nie udało się odnaleźć, ale trener Marek Milankiewicz pamięta, że po kontuzji Robert dochodził do formy w jego zespole. Jednocześnie, talent, który objawiał i sama gra w tym krótkim epizodzie w rezerwach wskazywały, że jego miejsce jest w pierwszym zespole. Znów zaczęliśmy odpytywać piłkarzy Znicza, tym razem ws. meczu z KP Bielany - relacjonuje Łukasz Hulisz. - Skontaktowałem się z połową ówczesnej 19-osobowej kadry rezerw. Osobiście rozmawiałem z m.in. z Danielem Kokosińskim, który ma na koncie kilka meczów w Ekstraklasie. Był pewien, że Robert musiał coś strzelić Bielanom, bo - jak to określił - "był wtedy w strzeleckim gazie" i po tym meczu na stałe przeskoczył do pierwszej drużyny. Inni zawodnicy Znicza też nie byli w stanie podać szczegółów tamtego meczu. Ostatnią nadzieją był zespół KP Bielany - dodaje. Świadkowie z KP Bielany: Robert Lewandowski strzelił nam cztery gole. Jak Realowi Znów pomocne okazało się archiwum internetowe Web Archive, dzięki któremu na starej stronie KP Bielany (adres podali redaktorzy 90minut.pl) udało się znaleźć skład zespołu z meczu z rezerwami Znicza. Gdy Wojciech Frączek zaapelował na Twitterze o pomoc w znalezieniu świadków meczu z 27 sierpnia 2006 r., a dziennikarz Krzysztof Stanowski (463 tys. obserwujących) rozpowszechnił ten apel, odpisał mu Mariusz Siwko, kapitan KP Bielany w tamtym meczu. - Skontaktował się z dawnymi kolegami z zespołu, ustalili, że Robert Lewandowski strzelił im cztery gole. Sam też się do nich odezwałem, zależało mi na wiarygodności, więc dopytywałem o szczegóły. Strzelec honorowego gola, Szymon Golonka, mówił o czterech golach. Pamiętał, że naprzeciw Roberta w KP Bielany wystąpił Marcin Smoliński, z którym znali się z Varsovii i ten pojedynek byłych kumpli z jednego zespołu miał jednoznacznego zwycięzcę. Obrońca Łukasz Nozdryń-Płotnicki też zapamiętał cztery gole. W końcu Robert Luba, piłkarz, który nie zagrał w tamtym spotkaniu przez kontuzję i oglądał je z boku, jest pewien co do czterech goli. Swoją pewność opiera m.in. na tym, że gdy w 2013 r. Robert Lewandowski zdobył cztery gole dla Borussii Dortmund w meczu Ligi Mistrzów, śmiał się z kolegami, że Realowi strzelił tyle, co ich KP Bielany - wylicza Łukasz Hulisz. - Dziś może się to komuś wydać dziwne, ale Robert nie był dla zawodników rywali anonimowy, grał w rezerwach Legii, ktoś go znał z Varsovii, ktoś inny - konkretnie Krzysztof Jasiński - pamiętał, jak Robert przyjeżdżał do babci na Bielany. To dla mnie wzmacnia wiarygodność świadków, piłkarzy KP Bielany. Może znajdą się osoby, które będą kwestionowały relacje zawodników, ale musimy się na nich oprzeć, bo żadne źródła pisane na temat goli w tym meczu prawdopodobnie już nie istnieją. Jeśli się znajdą, będziemy tę statystykę poprawiać - podkreśla. Bilans Roberta Lewandowskiego jest już pełny Według najnowszych ustaleń, na 21 stycznia 2022 r. bilans Roberta Lewandowskiego w rozgrywkach seniorskich to 853 mecze i 598 goli. Łukasz Hulisz i Wojciech Frączek czują dziś radość. I ulgę. - Jesteśmy szczęśliwi, to odkrycie to dla nas zwieńczenie długich poszukiwań i owoc naszej świetnej współpracy. Mamy w dwóch pełną listę oficjalnych meczów i bramek Roberta na przestrzeni całej kariery - cieszy się Łukasz Hulisz. - Dla piłkarskiego statystyka i historyka do radość bardzo specyficzna. Ustalenie bilansu polskich piłkarzy, którzy grali m.in. w latach powojennych, jest praktycznie niemożliwe, np. dla Ernesta Pohla i jego gier w Slavii Ruda Śląska i Orle Łódź. Robert Lewandowski to pierwszy polski piłkarz, którego ustaleniem bilansu zajęliśmy się aż tak dogłębnie. Trwało to kilkanaście miesięcy. Uważam, podobnie jak Łukasz, że bilans bramkowy i meczowy "Lewego" jest w tej chwili kompletny. Z bardzo szczegółowych danych brakuje nam teraz tylko informacji o liczbach minut na boisku Roberta w 4 meczach: Delta - Narew Ostrołęka (IV liga), Delta - Piast Piastów (okręgowy PP), Znicz - KS Paradyż (III liga) i Znicz - Narew Ostrołęka (okręgowy PP). Te dane nie są już jednak tak istotne jak liczba meczów i bramek - mówi Wojciech Frączek. - Oczywiście, po ustaleniu ostatniej niewiadomej poczuliśmy ulgę i wielką radość, że udało się zrobić coś co wydawało się niewykonalne - dodaje. Najlepszy piłkarz świata na to zasługuje.