Xavi Hernandez, trener FC Barcelony przyznał, że wykorzystuje przerwę w rozgrywkach La Liga spowodowaną mundialem na to, by się nieco "wyciszyć" i dokonać pewnego podsumowania po roku swojej pracy dla "Dumy Katalonii" . Szkoleniowiec Barcelony stwierdził, że fakt wskoczenia na fotel lidera La Liga tuż przed przerwą na mundial był dla jego zespołu "bardzo ważny". - Zwłaszcza w kontekście uspokojenia nastrojów otoczenia - nie ukrywał. Przypomnijmy, że kilka tygodni wcześniej trwały potężne spekulacje, czy Xavi w ogóle przetrwa na stanowisku do mundialu. Hiszpan wskazywał też, że druga część sezonu będzie "nietypowa", ze względu na mistrzostwa w Katarze. - Trzeba będzie wziąć pod uwagę stan fizyczny, ale też stan ducha zawodników, zwłaszcza tych, którzy w Katarze nie spełnią swoich oczekiwań - podkreślił Xavi. Hiszpański trener Barcy nie ukrywał, że o ile z postawy zespołu w rozgrywkach La Liga może być zadowolony, o tyle w kontekście odpadnięcia z Ligi Mistrzów raczej nie ma się z czego cieszyć. - Jako trener Barcelony jesteś osądzany, krytykowany - przyznał Xavi. I stwierdził, że jego przyszłość w klubie będzie "uzależniona od wyników". Xavi Hernandez o karze dla Roberta Lewandowskiego: Przesadzona! Szkoleniowiec Barcy odniósł się też do kary zawieszenia na trzy mecze, jaką po spotkaniu z Osasuną Pampeluna otrzymał Robert Lewandowski. Xavi wprost ocenił, że jest zbyt wysoka. - Uważamy, że to jest kara przesadzona. To był impulsywny gest, on sam zresztą już to wszystko świetnie wyjaśnił - wskazał, odnosząc się do polskiego napastnika. - Zobaczymy, czy będziemy w stanie doprowadzić do zmniejszenia tej kary. Robert to wzór, jeśli chodzi o zachowanie, zawsze taki był. Dlatego tym bardziej uważamy, że ta kara jest za wysoka. Zobacz także: Angielskie media: Ostatnia szansa Lewandowskiego