FC Barcelona złożyła już trzy oferty transferowe za Roberta Lewandowskiego. Żadna jednak - nawet ta najnowsza, opiewająca na 40 mln euro plus pięć mln euro zmiennych - nie była w stanie zadowolić przedstawicieli Bayernu Monachium. Bawarczycy oczekują bowiem 50 mln euro płatnych od razu. Zobacz także: Transfer "Lewego" w martwym punkcie! "Zbliża się scenariusz strajku" Robert Lewandowski złożył obietnicę FC Barcelona. Mocarne plany na Camp Nou Tymczasem, jak poinformowali Toni Juanmarti oraz Albert Roge, Robert Lewandowski i jego otoczenie obiecali klubowi, że napastnika uda się wyrwać z Allianz Areny za wspomniane już 40 mln euro. Katalończycy dotrzymali słowa i choć na razie bezskutecznie walczą o zakontraktowanie "Lewego", pozostają optymistami. Humory na Camp Nou poprawia także fakt, że klub zamierza uruchomić następną dźwignię finansową. Działacze Barcelony chcą sprzedać kolejne 15 procent praw telewizyjnych, co wzbogaciłoby klubowy skarbiec o 400 mln euro. Połowa tej kwoty miałaby zostać przeznaczona na wzmocnienia. A plany są ambitne. Zdaniem mediów Joan Laporta chce, by drużynę przed nowym sezonem wzmocnił nie tylko Robert Lewandowski, ale także Raphinha, Bernardo Silva oraz Jules Kounde.