Wielkie emocje na Stadionie Narodowym trwały od samego początku - doszło do skromnego choć pięknego pożegnania Wojciecha Szczęsnego i Grzegorza Krychowiaka z kadrą narodową. Zawodnicy zostali uhonorowani owacją na stadionie, a koledzy z boiska pojawili się w koszulkach z twarzami kolegów. Bolesna lekcja futbolu. Ronaldo i spółka ograli Polaków. Burza na sam koniec Robert Lewandowski wszedł z nimi na boisko Wchodzenie na boisko z dziećmi jest piękną tradycją kultywowaną przez piłkarskie władze. Pociechy wchodzące na boisko wybierane są w wyniku losowania albo ze względu na okoliczności. Tym razem PZPN zdecydował o tym, że chce uhonorować w ten sposób dwóch chłopców. Jak ustalili dziennikarze Sportowych Faktów WP, dzieci, które weszły na boisko z Robertem Lewandowskim, to Antek i Franek, synowie jednego ze strażaków, który zginął podczas pożaru kamienicy na ul. Kraszewskiego w Poznaniu. Zostali zaproszeni oficjalnie przez Cezarego Kuleszę. Cezary Kulesza zaprosił chłopców Na czas meczu Kulesza zaprosił dzieci do zajęcia miejsc w loży prezesa PZPN. Informację o tożsamości dzieci potwierdził w rozmowie ze Sportowymi Faktami WP Dyrektor Departamentu Komunikacji i Mediów w PZPN Tomasz Kozłowski. Incydent z udziałem Ronaldo. Służby w akcji. Wymowne zachowanie polskich fanów W nocy z 24 na 25 sierpnia 2024 roku doszło do pożaru w kamienicy na poznańskich Jeżycach. Podczas akcji ratunkowej utracono kontakt z dwoma strażakami. Niestety, w wyniku wybuchu, do którego doszło podczas gaszenia budynku, obaj zginęli.