Xavi po sezonie odejdzie z Barcelony - to już pewne. Szkoleniowiec na konferencji prasowej po porażce 3:5 z Villarrealem przekazał wiadomość, która potężnie zszokowała zarówno piłkarzy, jak i kierownictwo klubu. Sam trener nie spodziewał się jednak, że zawodnicy zareagują aż tak emocjonalnie. Nie zabrakło nawet łez, które według hiszpańskiej prasy płynęły m.in. po policzkach Roberta Lewandowskiego. "Gorąco" w Barcelonie. Hiszpanie mówią o tym głośno. Ucierpi Robert Lewandowski Reprezentant Polski nie mógł pogodzić się z decyzją Xaviego. W ostatnich dniach poprosił nawet o spotkanie z nim "w cztery oczy". Próbował przekonać Hiszpana do zmiany decyzji, ale bezskutecznie. Jak na jednego z liderów przystało, Polak zainicjował pilne zebranie dla piłkarzy, do którego doszło w domu Lewandowskich w Castelldefels. Dziennikarze "Mundo Deportivo" najszerzej opisywali wydarzenie. Piłkarze Barcelony zjednoczeni wobec kryzysu? Xavi nie ma wątpliwości Takiej reakcji ze strony swoich podopiecznych Xavi zupełnie się nie spodziewał. Na konferencji prasowej przed meczem z Osasuną Pampeluna odniósł się do inicjatywy zawodników. Opowiedział również szerzej o powodach regyzngacji. - Kiedy się tu pojawiałem, zawsze mówiłem to, co myślałem. Jeśli powiem, że jesteśmy w budowie, zjecie mnie. Jeśli powiem, że nie mamy Barcelony z 2010 roku, spotkam się również z krytyką. Cokolwiek zrobię, jest krytyka. Nic by nie pomogło. Ani wygranie LaLigi 14 punktami przed Realem Madryt, ani zdobycie Superpucharu - ocenił trener. Robert Lewandowski musi uważać. Może poważnie osłabić drużynę Problemy kadrowe trapią mistrza Hiszpanii. Lewandowski wciąż wysoko w hierarchii W ostatnim czasie na Xaviego zwaliło się mnóstwo problemów na czele z prawdziwą plagą kontuzji. Nie dość, że od dłuższego czasu urazy leczą m.in. Marc-Andre ter Stegen, Gavi, Inigo Martinez i Raphinha, to na domiar złego do listy graczy kontuzjowanych dołączyli również Alejandro Balde i Joao Felix. Hiszpan prawdopodobnie nie zagra do końca sezonu po tym, jak doznał uszkodzenia mięśnia i ścięgna w rywalizacji z Athletikiem. Portugalczyk natomiast skręcił na treningu kostkę. Sztab szkoleniowy musi w tej sytuacji posiłkować się wieloma młodymi zawodnikami, jak Hector Fort, czy Pau Cubarsi. Decyzji względem doboru wyjściowego składu nie ułatwia katastrofalna forma filarów defensywy - Ronalda Araujo i Julesa Kounde. Hiszpańskie media spekulowały, że szansę od pierwszych minut w środę może otrzymać zamiast jednego z nich Cubarsi. Problemy dotyczą także formacji ataku. Po wypadnięciu Felixa, do dyspozycji trener ma tylko dwóch zdrowych skrzydłowych - Ferrana Torresa i Lamine Yamala. W bardzo słabej dyspozycji jest wciąż Robert Lewandowski, który po meczu z Villarrealem został "żywcem zjedzony" przez dziennikarzy i ekspertów. Mimo to utrzymał miejsce w wyjściowym składzie. To właśnie Polak, a nie chociażby Vitor Roque wybiegnie na mecz z Osasuną w podstawowej jedenastce. Zaskoczeniem jest obecność w wyjściowym składzie Pau Cubarsiego. 17-latek w oczach sztabu szkoleniowego wygrywa zatem obecnie walkę z będącym bez formy Andreasem Christensenem. O poprawę wizerunku po fatalnym występie z Villarrealem tym razem na lewej stronie defensywy powalczy Joao Cancelo. Wieści o Robercie Lewandowskim nadeszły nagle, gorąco w Hiszpanii. "Jest sfrustrowany sytuacją Barcelony" Oficjalne składy na mecz FC Barcelona - Osasuna FC Barcelona: Pena - Kounde, Araujo, Cubarsi, Cancelo - Guendogan, De Jong, Pedri - Yamal, Lewandowski, Ferran Torres Osasuna: Fernandez - Areso, D. Garcia, U. Garcia, Herrando Mojica - Torro, Oroz, Moncayola, Arnaiz - Budimir