Z 13 ostatnich spotkań w La Liga FC Barcelona wygrała aż 11. W dziewięciu z nich pokonała jednak swojego rywala zaledwie jedną bramką, a zwyciężanie w stosunku 1:0 to w tym sezonie wręcz specjalność drużyny prowadzonej przez trenera Xaviego Hernandeza. Dlatego też podczas konferencji prasowej szkoleniowiec "Dumy Katalonii" został spytany o to, czy nie martwi go brak skuteczności jego drużyny, a także najlepszego strzelca - Roberta Lewandowskiego. - Nie, przecież strzelamy bramki. Mamy się nieźle, ale możemy poprawić pewne aspekty w ofensywie. Musimy bardziej szukać Roberta Lewandowskiego, grać odważniej, lepiej posyłać ostatnie podania, znajdować się głębiej. Pracujemy nad tymi elementami i chcemy je poprawić. Niezależnie od tego, czy zagra Robert Lewandowski, Ansu Fati czy Ferran Torres, musimy być odważni i stwarzać sobie więcej okazji - powiedział trener Xavi Hernandez. FC Barcelona wraca do gry po przerwie reprezentacyjnej. Robert Lewandowski czeka na gola Robert Lewandowski czeka na kolejną bramkę w La Liga już od ponad miesiąca. Ostatni raz pokonał bramkarza dokładnie 19 lutego w meczu z Cadiz, a FC Barcelona wygrała wówczas 2:0. Ostatnio "Lewy" zanotował dwa występy w eliminacjach do Euro 2024 w barwach reprezentacji Polski i zakończył je bez gola. Później odbyła się oficjalna premiera jego filmu, na której zjawił się między innymi prezes "Dumy Katalonii" - Joan Laporta. Należy zaznaczyć, że po mistrzostwach świata w Katarze Robert Lewandowski spisuje się znacznie gorzej niż na początku rozgrywek. Sam podszedł do sprawy ze sporym dystansem, odnosząc się do swojej dyspozycji w rozmowie przeprowadzonej przed kamerami Eleven Sports przed ligowym spotkaniem z Realem Madryt. - Jestem w takiej formie, że mógłbym być w lepszej (śmiech). Jestem w dobrej dyspozycji, ale wiem, że zdecydowanie te ostatnie tygodnie nie były dla mnie łatwe z wielu różnych powodów. To jest piłka nożna, czasem takie momenty przychodzą, tym bardziej ze jako klub i zespół przechodzimy proces. Nie wszystko idzie po naszej myśli, ale gdzieś to clue w głowie jest ważniejsze. Na pierwszym miejscu jest dobro klubu i drużyny - mówił wówczas Robert Lewandowski, najlepszy strzelec FC Barcelona.