"Duma Katalonii" zdołała wywieźć z Kraju Basków komplet oczek. Zapewnił go jej Raphinha, tuż przed końcem pierwszej połowy wykorzystując przytomne dogranie Sergio Busquetsa. Dzięki temu Barcelona utrzymała bardzo duży, dziewięciopunktowy zapas nad drugim w tabeli Realem Madryt. Trwa odliczanie do wielkiego hitu Niestety, nie był to najlepszy występ Roberta Lewandowskiego. Polak, którego skuteczność w ostatnim czasie nieco osłabła, nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Dość surowo został potraktowany przez rodzimych ekspertów. - Nie chcę być na siłę kontrowersyjny, ale Robert Lewandowski w obecnej formie to tylko duże nazwisko - komentował Michał Mitrut z "Canal+". Przed drużyną Xaviego Hernandeza kilka dni na spokojne treningi, a tym samym - przygotowanie do wielkiego hitu. Już w najbliższą niedzielę czeka nas bowiem "El Clasico". W meczu La Liga Barcelona podejmie Real, dla którego będzie to prawdopodobnie ostatnia szansa na skuteczną pogoń za liderem. Jeśli "Lewy" i spółka wygrają, ich przewaga będzie wynosić już 12 punktów. Mecz FC Barcelona - Real Madryt odbędzie się 19 marca o godzinie 21:00. Transmisja w Eleven Sports 1. Relacja "na żywo" w Interii.